Coal Regions in Transition to uruchomiona pod koniec 2017 r. przez Komisję Europejską (KE) platforma wsparcia dla regionów górniczych będących w okresie transformacji. Najpierw brano pod uwagę tylko woj. śląskie, gdzie chciano uruchomić program pilotażowy, jednak później zdecydowano, że program ten zostanie poszerzony o inne regiony górnicze w Unii Europejskiej (UE).

Część inwestycji do zrealizowania zgłosiły ministerstwa (w tym projekty umieszczone w rządowym Programie dla Śląska), część to projekty regionalne, zgłoszone przez urząd marszałkowski, przy współpracy m.in. Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.

Następne spotkanie [w tej sprawie] odbędzie się 12–13 lipca w Brukseli. Polska zabiegała o zorganizowanie tego spotkania; chodzi o przygotowanie i ocenienie przez KE zgłoszonych przez nas 36 projektów. Rozmawiamy, skąd moglibyśmy liczyć na wsparcie finansowe. Istotą jest, abyśmy zdążyli z projektami do 24–25 października, aby następnie na szczycie klimatycznym w Katowicach móc ogłosić, które projekty zostaną wsparte ścieżką finansowania z KE – zdradził wiceminister.

Nieustannie trwają prace nad zgłoszonymi projektami; są one doprecyzowywane, a nawet częściowo łączone – wszystko zgodnie z sugestiami reprezentantów KE. Następny krok to analiza wykonywana pod kątem pozyskania dofinansowania, z obecnie dostępnych jeszcze źródeł lub też puli, która będzie dostępna po 2020 r.

Z tego, co mówili podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach panowie Canete (Miguel Arias, komisarz UE ds. klimatu), Buzek (Jerzy, przewodniczący komisji przemysłu, badań naukowych i energii ITRE w Parlamencie Europejskim) i Tchórzewski (Krzysztof, minister energii), idziemy w kierunku, że 50% środków będzie gwarantowała KE, a 50% angażowały uczestniczące w platformie kraje – przekazał wiceszef resortu.

Zgodnie z unijnymi deklaracjami, w perspektywie 2014–20 nie znajdą się nowe źródła finansowania dla tego typu przedsięwzięć; mogą być one jednak realizowane z wykorzystaniem środków zdeponowanych na rzecz programów regionalnych, centralnych czy też celowanych, zarządzanych bezpośrednio przez KE.

Intencją inicjatywy jest przywrócenie regionów poprzemysłowych do funkcjonowania w przestrzeni gospodarczej w nowym kształcie. Ministerstwo Energii zaproponowało pod jej kątem projekty m.in. elektrowni szczytowo-pompowej w oparciu o infrastrukturę likwidowanej kopalni Krupiński.

Intencją, do której przekonaliśmy Komisję Europejską jest, aby nadać nowy impuls rozwojowy regionom poprzemysłowym, pogórniczym w tym procesie transformacji. Bo to, co zauważamy w Polsce, szczególnie w woj. śląskim, ale i w rejonie wałbrzyskim, tereny poeksploatacyjne mają swoją specyfikę. One są dobrze skomunikowane, mają swoje walory, ale mają też zagrożenia, np. osiadania, niekiedy trzeba je zrekultywować, wyburzyć niektóre obiekty, dobrze opisać – i wymyśleć, jakie inwestycje mogłyby być tam umieszczone – tłumaczył Tobiszowski.

Zgodnie ze słowami wiceministra, jest to pierwszy program dający szansę reaktywacji terenów poprzemysłowych w poszczególnych regionach w Europie.

Przeczytaj także: Czy zimą węgiel zdrożeje? Rząd wprowadza nową ustawę