Władze Częstochowy postulują, aby nie przebudowywać "gierkówki" w celu utworzenia płatnej autostrady. Według nich, o wiele lepszym rozwiązaniem będzie utworzenie drogi ekspresowej, która jest równie komfortowa, ma dużą ilość zjazdów i przede wszystkim – jest bezpłatna.

Powiat zmobilizował wójtów, starostów i prezydentów miast od Częstochowy po Piotrków do wspólnej walki o zmianę planów wobec "gierkówki".

GDDKiA kilka tygodni temu ogłosił przetarg na budowę A1 z Pyrzowic do Częstochowy.

Zobacz: A1: przetarg na budowę odcinka Rząsawa-Pyrzowice

Według częstochowskich władz, rząd nie ma pomysłu, skąd wziąć pieniądze na budowę 70-kilometrowego fragmentu między Częstochową a Piotrkowem, więc to dobry moment na ewentualną zmianę planów.

Kolejnym argumentem częstochowskich władz był fakt, iż Unia Europejska nie finansuje autostrad, ale dotuje budowę dróg ekspresowych. Jednak dyrektor katowickiego oddziału GDDKiA podsumował, że autostrada przeznaczona jest dla tranzytu i nie może służyć ruchowi lokalnemu.

Samorządowcy chcieliby wykorzystać dokumentację autostradową, odchudzając ją o place poboru opłat, za to dokładając wjazdy na wiadukty, którymi nad "gierkówką" przechodzić będą inne drogi. Swoje stanowisko chcą w najbliższym czasie przedstawić minister Bieńkowskiej.