• W ciągu trzech lat z krat elektrowni wodnych Energi wybrano ponad 13 ton plastiku i szkła
  • Rocznie średnio wyłapuje się 390 ton odpadów, w większości roślinnych
  • Ilość szkodliwych śmieci rośnie z roku na rok

Szkodliwych odpadów jest coraz więcej

Energa ma 46 elektrowni wodnych. W ciągu ostatnich trzech lat z ich krat wybrano ponad 13 ton śmieci – głównie plastiku i szkła. Jednocześnie zaobserwowano wzrost ilości takich odpadów sięgający 60%. Wszystkie nieczystości i materiały niesione przez rzeki przyczyniają się do zanieczyszczania mórz i oceanów oraz degradacji środowiska.

Najwięcej zanieczyszczeń powstaje po falach powodziowych oraz jesienią, gdy do rzek trafiają duże ilości liści, gałęzi, sitowia czy kęp roślin wodnych, a wraz z nimi niesione są też odpady. Przeważnie są to plastik oraz szkło, ale zdarza się, że z wody zostają wyciągane meble, sprzęt AGD, opony czy metalowe elementy – mówi Jan Wróblewski, dyrektor Biura Ochrony Środowiska w spółce Energa OZE.


Oczyszczanie prze okrągły rok

Kraty wlotowe elektrowni wodnych są czyszczone przez pracowników cały rok. W ciągu ostatnich trzech lat średniorocznie wydobywano z nich około 390 ton różnych odpadów. Zdecydowana większość to liście, gałęzie, sitowie i inne rośliny wodne oraz drewno. Problemem są przede wszystkim tworzywa sztuczne i szkło, których ilość od kilku lat znacząco rośnie.

Ilość wydobywanych odpadów, szczególnie tych z tworzyw sztucznych, z roku na rok wzrasta. Jeszcze w 2018 r. na kraty elektrowni wodnych napłynęło około 1,5 tony plastiku, natomiast w 2020 r. było go już ponad dwa razy więcej. Podobnie jest w przypadku odpadów ze szkła. W ciągu ostatnich trzech lat odnotowaliśmy ponad 60% wzrost tego rodzaju śmieci – wyjaśnia Jan Wróblewski.

W ubiegłym roku w 46 hydroelektrowniach spółki wybrano niemal sześć ton śmieci z plastiku i szkła. We Włocławku była to ponad tona sztucznych tworzyw i gumy.

Zagrożenie dla środowiska

Odpady z tworzyw sztucznych są szczególnie niebezpieczne dla środowiska. Są bardzo trudno biodegradowalne a ich ilość stale rośnie. Niestety Bałtyk to jedno z najbardziej zanieczyszczonych mórz na świecie. Warto temu przeciwdziałać i wyrzucać śmieci w miejscach do tego przeznaczonych. W ten sposób zmniejszamy ilość szkodliwych zanieczyszczeń, które trafiają do rzek i morza – komentuje Danuta Makowska, koordynator ds. zintegrowanego systemu zarządzania środowiskowego i energetycznego w Enerdze.

Śmieci z krat elektrowni wodnych zwykle wyłapuje się za pomocą czyszczarek, natomiast w przypadku większych odpadów wykorzystuje się żuraw z chwytakiem. Po wyciągnięciu są gromadzone, a później segregowane i przesyłane firmom zajmującym się ich utylizacją

Przeczytaj także: Jak utylizować panele fotowoltaiczne? Wspólne badania politechniki i Enei