Tauron Nowe Technologie jest właścicielem i operatorem sieci oświetleniowej w województwach dolnośląskim, opolskim, śląskim i małopolskim. Na około milion latarń, już 10% ma zamontowane energooszczędne oprawy LED.

Oświetlenie drogowe pochłania 25% całkowitych nakładów miast i gmin na energię elektryczną. Dlatego wymiana oświetlenia z lamp sodowych na diodowe (LED) przynosi wymierne oszczędności szacowane na 70% kosztów.

Samorządy szukają oszczędności i staramy się wyjść im naprzeciw. Dlatego oferujemy nowoczesne rozwiązania oświetleniowe zaczynając od wymiany starych, nieekonomicznych lamp, a kończąc na ich sterowaniu, które w inteligentny sposób pozwala na zarządzanie oświetleniem drogowym. Oszczędności niemal natychmiast widać na rachunkach z tytułu zużycia energii czy w bilansach finansowych samorządów, które zdecydowały się na zaproponowane przez nas modernizacje – mówi Piotr Apollo, wiceprezes spółki Tauron Nowe Technologie.

W 2021 r. firma zainstalowała 19,5 tys. lamp LED w zarządzanej sieci oświetlenia w samorządach. Średnia moc jednej oprawy to około 80 W. Przyjmując, że świeci ona przez 12 godzin w ciągu doby, przez rok wszystkie one zużyją mnie więcej 7 mln kWh energii elektrycznej. W przypadku lamp sodowych o mocy jednostkowej 300 W potrzeba w takiej sytuacji 25,5 mln kWh. Wymiana znacząco obniża koszty zasilania, a dodatkowo spada emisja CO2 o niemal 16 tys. ton.

Jedną z największych ubiegłorocznych inwestycji była wymiana przestarzałego oświetlenia drogowego w Bytomiu. Mowa o 7,5 tys. opraw LED. Wcześniej magistrat w ten sam sposób zmodernizował lampy należące do miasta. Tym samym miasto staje się jednym z pierwszych w Polsce w całości oświetlających strefę publiczną LED. A ma się czym pochwalić, bo mówimy o 10 tys. punktów świetlnych – komentuje Piotr Apollo.

Oświetlenie wymieniają też małe gminy, np. Murów gdzie w ubiegłym roku zamontowano prawie 700 energooszczędnych lamp. Wdrażane rozwiązanie w wielu miejscach wykorzystuje technologię SMART, w której sterowniki dostosowują natężenie światła do konkretnych warunków atmosferycznych czy częstotliwości pojawiania się spacerowiczów w oświetlanym obszarze.

W taki sposób działają lampy w parkach miejskie w Grodkowie, Prudniku i Otmuchowie – to system oświetlenia nadążnego. Działa ona w dwóch trybach, podstawowy to spoczynek. Po zmroku oprawy LED włączają się automatycznie i świecą z niewielką mocą. Pełną moc uruchamiają po wykryciu przez czujniki ruchu człowiek – wtedy rozjaśniają się dwie lub trzy najbliższe lampy.

Lampy LED są także znacznie trwalsze od sodowych odpowiedników. Ich czas działania wynosi do 80 tys. godzin.

Przeczytaj także: Enea przetestuje możliwości wychwytywania i składowania CO2