W przypadku 10 projektów wykorzystana zostanie technologia pływających farm wiatrowych, kolejnych sześć farm zostanie posadowiona w dnie, jeden z nich obejmie zarówno wieże pływające, jak i te o stałych fundamentach. Oznacza to, że ponad połowa całkowitej mocy będzie generowana przez pływające farmy wiatrowym.

Największym pojedynczym projektem jest propozycja pływających farm wiatrowych o łącznej mocy 3 GW, złożona przez Scottish Power Renewables, należącą do Iberdroli – a kolejnym projekt BP: farmy posadowione w dnie morza (2,9 GW). Wśród zwycięskich oferentów znaleźli się także Shell, Ocean Winds, Vattenfall, SSE Renewables, Falck Renewables, DEME, BayWa, Northland Power, Magnora Offshore Wind oraz Offshore Wind Power (joint venture pomiędzy Macquarie's Green Investment Group (GIG), TotalEnergies i RIDG).

Opłaty opcjonalne, które deweloperzy zapłacą na rzecz Crown Estate Scotland w celu zabezpieczenia praw do dzierżawy dna morskiego, wynoszą prawie 700 mln GBP (około 838 mln EUR) i zostaną zwrócone rządowi szkockiemu w celu przeznaczenia ich na wydatki publiczne.

Oprócz korzyści dla środowiska, jest to również poważna inwestycja w szkocką gospodarkę – około 700 mln GBP wpłynie bezpośrednio do publicznego budżetu, a zobowiązania wynikające z łańcucha dostaw będą warte miliardy funtów. Różnorodność i skala projektów, które przejdą do kolejnych etapów, świadczy zarówno o niezwykłym postępie sektora morskiej energetyki wiatrowej, jak i jest wyraźnym znakiem, że Szkocja stanie się głównym ośrodkiem dalszego rozwoju tej technologii w nadchodzących latach – powiedział Simon Hodge, dyrektor generalny Crown Estate Scotland.

Szkocki zarządca dna morskiego powiedział, że złoży wstępne oferty na pierwsze umowy opcyjne wybranym wnioskodawcom w styczniu 2022 r., a deweloperzy będą mogli opracować szczegółowe plany i rozpocząć prace nad realizacją swoich projektów po sfinalizowaniu umów.

Przeczytaj także: Baltic Power: umowy w sześć miesięcy, morska farma gotowa w 2026 r.