W październiku br. brytyjski rząd uzgodnił z koncernem EDF wsparcie dla dwóch nowych bloków jądrowych w elektrowni Hinkley Point C. Chodzi o budowę i oddanie do użytku dwu reaktorów EPR o mocy 1600 MW każdy (3,2 GW). Koszty inwestycyjne szacowane są na 16 mld GBP, a wsparcie ma polegać na zawarciu tzw. „długoterminowego kontraktu różnicowego” - quasi stała taryfa na sprzedaż energii po cenie 92,5 GBP/MWh (około 462,5 PLN/MWh) z indeksowaniem wskaźnikiem inflacji i kompensowaniem odchyleń na okres 35 lat. Kontrakt wywołał poważne zaniepokojenie ekonomistów obawiających się negatywnego wpływu kontaktu na obciążenie rachunków konsumentów energii.
Sprawa jest o tyle ważna i wymagająca refleksji, że Rada Ministrów na wkrótce zatwierdzi Program Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ), w którym koszty energii z pierwszej polskiej elektrowni jądrowej założono na poziomie 57 EUR/MWh (waluta z 2005 r.), co w przeliczeniu na złotówki w walucie z 2013 roku daje koszt 276,1 PLN/MWh. Jest to koszt ponad 60% niższy niż właśnie wynegocjowany w Wielkiej Brytanii. Warto też zwrócić uwagę że inwestycja w Hinkley jest „retrofitem” istniejącej (jednej z 18 na Wyspach Brytyjskich) elektrowni jądrowych, a w Polsce ma być zbudowana od podstaw i to po raz pierwszy w historii, co musi pociągnąć za sobą dodatkowe koszty.
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.