• Rząd nie podejmuje żadnych działań, by ograniczyć zanieczyszczenia z transportu drogowego
  • Zaniedbany obszar to eliminacja zanieczyszczeń przemysłowych
  • Wiele samorządów nie robi nic, by zrealizować uchwały antysmogowe

Naruszenie unijnych przepisów

Nad Polską ciąży widmo kolejnej procedury dotyczącej naruszenia unijnych przepisów o ochronie powietrza: sprawa dotyczy dyrektywy NEC, regulującej redukcję krajowych emisji wybranych zanieczyszczeń. W czerwcu Komisja Europejska (KE) wystosowała do Polski wezwanie do usunięcia uchybienia, w którym zwróciła się o przekazanie jej wyjaśnień. Może grozić nam kolejny pozew KE związany z wciąż wysokim zanieczyszczeniem powietrza – mówi Magdalena Ukowska, radczyni prawna Fundacji Frank Bold.


Program Czyste Powietrze trzeba ulepszyć

Najwięcej dokonano w obszarze niskiej emisji uruchamiając program Czyste Powietrze dotujący wymianę kopciuchów i termomodernizację domów. Jednak, by odnieść sukces, trzeba zwiększyć skalę wymienianych źródeł ciepła i wesprzeć najuboższe osoby. Nie ma też krajowego programu wsparcia wymiany węglowych pieców w mieszkaniach w budownictwie wielorodzinnym. Brakuje norm określających parametry jakości węgla i obowiązkowych norm dla pelletu drzewnego. Realizacja samorządowych uchwał antysmogowych to kolejny problem: ich wdrożenie w Polsce wymaga wymiany około 2,7 mln przestarzałych urządzeń grzewczych na paliwa stałe w ciągu 6–7 lat. Jednak wiele samorządów nie podejmuje praktycznie żadnych działań.

Trzeba ograniczać napływ emisyjnych pojazdów

Rząd całkowicie pomija zanieczyszczenia pochodzące z transportu samochodowego. Regulacje prawne nie uwzględniają rosnącego ruchu samochodowego w miastach, nie widać jakichkolwiek działań. PAS zaleca reformę przepisów o strefach czystego ruchu w taki sposób, by samorządy mogły ograniczać ruch najbardziej zanieczyszczających powietrze aut. Rekomenduje ograniczenie importu starych, emisyjnych pojazdów i nakładanie kar za usuwanie filtrów DPF. Choć raz moglibyśmy nie powtarzać błędów zachodniej Europy. Jednak przy takiej postawie rządzących, za trzy, cztery lata mapa Polski będzie świecić na czerwono jeszcze z jednego powodu: przekroczeń dopuszczalnych stężeń tlenków azotu. Substancji ściśle związanej z emisją spalin, szczególnie z silników Diesla – komentuje Bartosz Piłat, ekspert ds. transportu PAS.

Kwestia zanieczyszczeń przemysłowych leży odłogiem

Zaniedbana przez decydentów została kwestia eliminacji zanieczyszczeń przemysłowych. Według PAS konieczna jest reforma inspekcji ochrony środowiska, zaostrzenie wymagań emisyjnych dla zakładów przemysłowych, ułatwienie obywatelom i organizacjom pozarządowym udziału w postępowaniach dotyczących zakładów przemysłowych oraz przyjęcie prawa regulującego standardy zapachowe powietrza.

Mierny postęp, choć jest trochę lepiej

W raporcie po raz kolejny podsumowaliśmy działania rządu i samorządów – mówi Andrzej Guła, lider PAS. Niestety, nasza całościowa ocena nie wypada najlepiej. Jest kilka obszarów, w których rząd sobie nieźle radzi: dobrze oceniamy wprowadzenie norm emisji dla kotłów na węgiel i biomasę, ulgę termomodernizacyjną czy reformę programu „Czyste Powietrze”. Natomiast aż w 12 na 20 ocenionych obszarów postęp jest niedostateczny, a w kolejnych dwóch nie rozpoczęto żadnych działań – podsumowuje.

Przeczytaj także: Masz, kupujesz albo budujesz dom? Od lipca nowy obowiązek