W tym celu CHRL m.in. znacznie rozwinie inwestycje w energie odnawialne i energię jądrową.
Jak zauważyła Agencja Reutera, możliwe, że Chiny chcą wpłynąć na USA i innych głównych emitentów CO2 na ożywienie rozmów w kwestii nowych ustaleń w sprawie walki z globalnym ociepleniem.

Podstawowym celem szczytu w Nowym Jorku jest szybkie opracowani traktatu klimatycznego, który zastąpi protokół z Kioto. Nowy program ma być przyjęty podczas kopenhaskiej konferencji w grudniu.

Chiński przywódca wezwał kraje rozwinięte do wspierania państw rozwijających się poprzez przekazywanie środków finansowych i porad z zakresu "zielonych technologii", co ma na celu walkę z globalnym ociepleniem.

Obecnie Chiny korzystają zasadniczo z elektrowni węglowych i produkują najwięcej CO2, jaki trafia do atmosfery. Chiny i USA - najwięksi emitenci szkodliwych substancji emitują razem 40% gazów cieplarnianych na świecie.

Protokół z Kioto nie był ratyfikowany ani przez Chiny ani USA za administracji prezydenta George'a W. Busha.