List intencyjny w sprawie budowy zapory i elektrowni na Wiśle poniżej Włocławka podpisali w czwartek przedstawiciele koncernu energetycznego Energa S.A. i Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej. Przedsięwzięcie ma zostać sfinalizowane do 2015 roku. Na razie jednak nie wiadomo, gdzie dokładnie stanie zapora i kto sfinansuje całą inwestycję szacowaną na 2,5 mld zł.
Na razie nie wiadomo, gdzie dokładnie powinna stanąć nowa zapora. Najpoważniejsze lokalizacje to Ciechocinek i Nieszawa, ale wskazanie konkretnej lokalizacji będzie możliwe dopiero po przeprowadzeniu badań i analiz warunków geologiczno-hydrologicznych.
Koncern Energa planuje, że elektrownia będzie miała moc 60-100 MW (w dotychczas znanych prognozach szacowano optymalną wielkość elektrowni na ok. 78 MW). Budowa powinna ruszyć w 2013 roku, a trzy lata później elektrownia ma być oddana do eksploatacji. Inwestycja powinna się zwrócić w okresie 15-25 lat.
Stopień wodny we Włocławku zbudowano w latach 1962-70. Na Dolnej Wiśle miało powstać jeszcze siedem zapór: przed Włocławkiem - w Wyszogrodzie i Płocku, a za nim - w Ciechocinku, Solcu Kujawskim, Chełmnie, Opaleniu i Tczewie, choć były wówczas także projekty postawienia na Wiśle ponad 30 zapór.
Na przełomie lat 70. i 80. prowadzono przygotowania do budowy stopnia w Ciechocinku, ale zostały przerwane w związku z sytuacją gospodarczą kraju. Do koncepcji wrócono na początku lat 90., ale ostatecznie skończyło się na rządowych obietnicach.
Włocławska tama była od początku projektowana i budowana jako element łańcucha zapór i powinna być "podparta" przez wody spiętrzone kolejną tego typu konstrukcją. Ponieważ od 40 lat nie udało się tego dokonać, wody rzeki nadmiernie wypłukują jej dno zagrażając stabilności budowli, a także podmywając i niszcząc np. rurociągi ułożone pod dnem Wisły.
Koncern Energa planuje, że elektrownia będzie miała moc 60-100 MW (w dotychczas znanych prognozach szacowano optymalną wielkość elektrowni na ok. 78 MW). Budowa powinna ruszyć w 2013 roku, a trzy lata później elektrownia ma być oddana do eksploatacji. Inwestycja powinna się zwrócić w okresie 15-25 lat.
Stopień wodny we Włocławku zbudowano w latach 1962-70. Na Dolnej Wiśle miało powstać jeszcze siedem zapór: przed Włocławkiem - w Wyszogrodzie i Płocku, a za nim - w Ciechocinku, Solcu Kujawskim, Chełmnie, Opaleniu i Tczewie, choć były wówczas także projekty postawienia na Wiśle ponad 30 zapór.
Na przełomie lat 70. i 80. prowadzono przygotowania do budowy stopnia w Ciechocinku, ale zostały przerwane w związku z sytuacją gospodarczą kraju. Do koncepcji wrócono na początku lat 90., ale ostatecznie skończyło się na rządowych obietnicach.
Włocławska tama była od początku projektowana i budowana jako element łańcucha zapór i powinna być "podparta" przez wody spiętrzone kolejną tego typu konstrukcją. Ponieważ od 40 lat nie udało się tego dokonać, wody rzeki nadmiernie wypłukują jej dno zagrażając stabilności budowli, a także podmywając i niszcząc np. rurociągi ułożone pod dnem Wisły.
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Powiązane
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.