Rzeka Tamiza wezbrała po długotrwałych opadach deszczu i wylała w dolinie powyżej Londynu. Woda zalała dziesiątki tysięcy hektarów w hrabstwach Berkshire, Buckinghamshire i Surrey oraz na przedmieściach brytyjskiej stolicy i tym samym zagraża mieszkańcom tych gęsto zamieszkałych terenów. Ostatni raz rzeka wylała w tym miejscu tak szeroko w 1947 r.

Na razie nie zarządzono ewakuacji mieszkańców, trwa układanie worków z piaskiem, w działania zaangażowane jest wojsko.

Zdaniem brytyjskich mediów straty w wyniku powodzi w słabo zaludnionych terenach południowo-zachodniej Anglii wynoszą około 650 mln funtów. Teraz kwota ta zwiększy się kilkukrotnie, gdyż zalane tereny pod Londynem to tzw. „pas milionerów”, w którym znajdują się rezydencje warte nawet kilkadziesiąt milionów funtów. Prognozy meteorologiczne przewidują dalsze opady deszczu.