Dodał, że nie wszyscy są zainteresowani tym, żeby budowa była zakończona. Oczywiście, były głosy przeciwne, szczególnie wójtów trzech gmin, na terenie których znajduje się zbiornik. Wójtowie wcale nie chcieli, żeby ta inwestycja została zakończona, ponieważ liczyli na dodatkowe środki, wykraczające poza zakres tej inwestycji – powiedział.


Koszt całego przedsięwzięcia związanego z budową zbiornika pochłonął ponad 2 mld zł, z czego na sam zbiornik przeznaczono ponad 1 mld zł. Powstały też m.in. linia kolejowa, droga wojewódzka, drogi lokalne, oczyszczalnie ścieków, obiekty użyteczności publicznej.

Jak podkreślał Gajda, ta inwestycja została rzeczowo zakończona. W tej chwili trwa rozruch zbiornika – pierwsza faza eksploatacji. Dodał, że taki rozruch może trwać nawet kilka lat. Polega to na tym, że stopniowo zbiornik napełnia się wodą i obserwuje, czy pojawiają się jakieś zjawiska, które ujawniają się dopiero, kiedy w zbiorniku jest woda. Jednym z dalszych etapów prac ma być opróżnienie zbiornika. Gajda wyjaśnia, że będzie to potrzebne po to, by sprawdzić, czy nic się tam nie dzieje, czy np. nie trzeba doczyścić dna. Podkreślił, że są to normalne działania eksploatacyjne.


Parametry zbiornika Świnna Poręba


Budowa zbiornika Świnna Poręba to jedna z najdłużej realizowanych w Polsce inwestycji w okresie powojennym. Koncepcja jego budowy pojawiła się jeszcze w latach 20. XX ww. - pierwotne projekty wykonane były przez prof. Gabriela Narutowicza. Prace budowlane rozpoczęto w 1986 r., lecz co do tego, czy inwestycja została zakończona nie ma zgody, zwłaszcza, że lipcowe otwarcie nie było pierwszym.

Przeczytaj także: Warszawskie bulwary wiślane: kolejny remont w 2019 r.