W studium stwierdzono, że budowa mostu między krajami byłaby technicznie możliwa, ale należałoby na nią wydać co najmniej 209 mld funtów. Z kolei budowa obiektu tunelowego pochłonęłaby aż 335 mld funtów. Dla porównania, do tej pory szacowano, że wykonanie około 40-kilometrowego obiektu kosztowałoby blisko 20 mld funtów.

Oprócz tego zauważono, że jeśli zdecydowano by się na budowę mostu, musiałby on mieć najdłuższe przęsło, jakie do tej pory zbudowano, a tunel byłby najdłuższym, jaki powstał kiedykolwiek na świecie. W dodatku musiałby być używany jedynie przez kolej, bo względy bezpieczeństwa nie pozwoliłyby na przeprawy samochodowe. Odrzucono też pomysł stworzenia sztucznych wysp, przez które taki obiekt mógłby przechodzić. Choć rozwiązanie takie jest znane choćby z Chin czy Skandynawii, w przypadku Szkocji i Irlandii Północnej nie miałoby racji bytu choćby z uwagi na głębokość Morza Irlandzkiego.

Nie bez znaczenia dla rekomendacji ekspertów przygotowujących studium wykonalności był też czas potrzebny na wykonanie obiektu i połączenie go z głównymi sieciami transportowymi w obu krajach. Realizacja całej inwestycji – od planowania, przez projektowanie, uzyskiwanie pozwoleń, aż po samą budowę – zajęłaby prawie trzy dekady.

Co ciekawe, jeszcze w lutym br. spekulowano, że rząd jest bliski podjęcia decyzji o realizacji inwestycji. Premier Boris Johnson, który był żywo zainteresowany projektem, preferował podobno budowę tunelu, prawdopodobnie będąc już w posiadaniu informacji, że wykonanie mostu pochłonęłoby zbyt wiele pieniędzy. Przeciwko wariantowi mostowemu przemawiały też warunki atmosferyczne. Prognozowano, że taki obiekt musiałby być zamknięty dla ruchu około 100 dni w roku – wszystko ze względu na zmienną pogodę na morzu.

Co ciekawe, sami zainteresowani – Szkocja oraz Irlandia Północna – do pomysłu budowy połączenia drogowego w formie obiektu inżynieryjnego od początku podchodzili sceptycznie. Rządy tych krajów jednogłośnie przyznały, że kwestie infrastrukturalne powinny być regulowane wewnętrznie, a poza tym oba kraje mają dużo ważniejszych projektów, w których przydałoby im się wsparcie finansowe.

Przeczytaj także: Linia kolei dużych prędkości HS2 w Wielkiej Brytanii będzie krótsza