• Partner portalu
  • Partner portalu
  • Partner portalu
Partnerzy portalu

Mróz jest niebezpieczny dla rafinerii. Trzeba ją właściwie przygotować

Opublikowano: 19-01-2021 Źródło: Lotos

Zamarzająca w rafineryjnych instalacjach woda stanowi poważne zagrożenie dla utrzymania pracy rafinerii. Zwiększa objętość i szczelnie wypełnia zamknięte przestrzenie rur czy zbiorników. Jeśli je rozsadzi, może dojść do poważnej awarii. I choć od lat zimy są łagodniejsze, a temperatura rzadko spada poniżej zera, nawet niewielki mróz może wyrządzić szkody.


Izolacja instalacji. Fot. Lotos Izolacja instalacji. Fot. Lotos
  • Ogrzewanie, lepsza izolacja i uchylanie zasuw utrudniają zamarzanie instalacji
  • Prewencja to także kontrola wskazań aparatury, które podczas mrozów mogą być błędne
  • Przymarzanie kół cystern do szyn powoduje problemy z ruchem po torach

W rafinerii pełno wody

W rafineriach woda jest powszechnie obecna. Cięższa od węglowodorów, gromadzi się i zalega w zaułkach rurociągów, zbiorników i częściach maszyn. W Grupie Lotos każdej zimy pracownicy przygotowują gdański zakład do stabilnej pracy w temperaturach poniżej zera. Uruchamia się wtedy ogrzewanie rurociągów i aparatów, uzupełnia izolację, a także uchyla zasuwy na obiegach aparatów i urządzeń, w których mogą zakrzepnąć węglowodory lub woda.


Minął czas końskiego nawozu

W przeszłości zasuwy zbiorników ropy w rafinerii chroniono przez zamarznięciem końskimi odchodami. Nawóz wypełniał skrzynie ustawione wokół tych elementów. Współcześnie wysoki przerób ropy naftowej spowodował, że ogrzewania zasuw straciło rację bytu. Podczas szybkiej rotacji w zbiornikach, panująca w ich wnętrzu temperatura nie spada poniżej zera.

Liczy się prewencja

Nasza rafineria ma za sobą 45 zimowych okresów. Ta pora roku to naturalne wyzwania: trudniejsze warunki, zwłaszcza dla pracowników na terenie rafinerii, którzy muszą zapewnić niezakłóconą i bezpieczną pracę instalacji oraz ciągłość ekspedycji produktów. Dzięki prewencyjnym zabiegom i dokładnej obserwacji stanu instalacji, staramy się zapobiec negatywnym skutkom, np. zamarzaniu części urządzeń. Ważnym aspektem w kontekście bezpieczeństwa naszych pracowników są też inne warunki pracy i nowe zagrożenia z tym związane, takie jak np. śliskie powierzchnie. Zimą trzeba zachować szczególną ostrożność i koncentrację – mówi Dariusz Kruk, dyrektor ds. produkcji w Grupie Lotos.

Praca aparatowych. Fot. Lotos Praca aparatowych. Fot. Lotos

Więcej obowiązków pracowników

Mroźna aura zwiększa też obowiązki pracowników obsługujących instalacje. W tym czasie częściej prowadzi się obchody, są one też dłuższe. Szczególną uwagę należy zwrócić na kontrolę urządzeń i zapobieganie zamarzaniu. Konieczna jest większa czujność sterowniczych, ponieważ podczas mrozów wskazania urządzeń pomiarowych bywają zawodne. Aparatowi podgrzewają aparaturę i rurociągi zagrożone zamarznięciem. Odwadniają lub drenują wykropliny, czyli skondensowane węglowodory, które – szczególnie jeśli są zanieczyszczone wodą – mogą zamarznąć i utworzyć lodowy korek.

Ryzyko fałszywych wskazań aparatury pomiarowej

Kolejne ryzyko to awarie urządzeń kontrolno-pomiarowych. Z powodu błędnych wskazań może dojść do poważnych zakłóceń, z zatrzymaniem pracy instalacji włącznie. Jeśli nawet kropla wody dostanie się do małych rurek transportujących węglowodory do przetworników i zamarznie, pojawiają się błędne sygnały (np. o braku przepływu lub spadku ciśnienia). Dlatego ważna jest rola aparatowych częściej sprawdzających odczyty i porównujących je z odczytami ze sterowni. Wraz z nimi sprawność urządzeń pomiarowych pomagają sprawdzać automatycy ze służb serwisowych firmy Lotos Serwis.

Zamarzające koła i sprzęgi

Podczas mrozów kłopoty mogą dotknąć pracowników obsługujących nalewaki kolejowe, jeśli zamarzną takie elementy, jak np. sprzęgi łączące wagony. Problemy z ruchem po torach pojawiają się, gdy koła cystern przymarzną do szyn, utrudniona jest także jazda wózków-przeciągarek.

Test dla EFRA

Na przełomie 2019 i 2020 r. oddano do użytku instalację EFRA (opóźnionego koksowania DCU  z instalacjami towarzyszącymi, która służy wytwarzaniu paliw z ciężkiej pozostałości z przerobu ropy). Tegoroczna zima to dla niej pierwszy test. Jak sobie poradzi? Tego jeszcze nie wiemy, ponieważ od czasu uruchomienia EFRY dużych mrozów w naszym rejonie Europy nie było. Ubiegłoroczna zima potraktowała nas łagodnie – średnia temperatura nie spadała poniżej zera. Przed szkodliwym zjawiskiem zamarzania wody bronimy się zaopatrując instalacje w specjalne systemy grzewcze i przeciwzamrożeniowe. Czy na EFRZE są one skuteczne, będziemy dopiero mieli okazję się przekonać – tłumaczy Mariusz Hołowacz, kierownik zakładu Projektu EFRA.

Przeczytaj także: Kopalnia Brzeszcze stała się bezodpadowa

Foto, video, animacje 3D, VR

Twój partner w multimediach.

Sprawdź naszą ofertę!

Powiązane

Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.