Po dwóch dniach zwalczania zanieczyszczeń (...) obserwujemy ogólny dryf na południe, który oscyluje między 5 a 15 km od wybrzeża, ewoluując zgodnie z prądami morskimi i pogodą – wyjaśniła kapitan francuskiej fregaty i rzeczniczka prefektury morskiej Morza Śródziemnego Christine Ribbe, dodając, że tylko w sobotę, 12 czerwca, usunięto 3–4 tony ropy.

Na Korsyce zamknięto kilkanaście plaż, ponieważ pasma ropy przesuwają się w kierunku wybrzeża. Na południu wyspy wprowadzono zakaz połowów i kotwiczenia. Woda jest badana pod kątem zanieczyszczenia.

Trwa dochodzenie ws. ustalenia źródła wycieku. Władze podejrzewają trzy statki, które pływają aktualnie w okolicy Korsyki.

Zrzucanie nieprzetworzonych odpadów – ropy i jej pochodnych – jest niezgodne z konwencją MARPOL – umową międzynarodową przyjętą na Międzynarodowej Konferencji ws. Zanieczyszczania Mórz, zorganizowanej przez Międzynarodową Organizację Morską (IMO) w 1973 r. Mimo zapisów i mechanizmów egzekucyjnych, nielegalne zrzuty są nadal praktykowane. Ogromny problem z ich konsekwencjami występuje m.in. na Morzu Arabskim.

Przeczytaj także: Lotos po raz pierwszy w historii firmy kupił nigeryjską ropę naftową