Wysoki poziom przeładunków w 2019 r. spowodowany był zatrzymaniem na 46 dni tłoczenia przez rurociąg „Przyjaźń”, wynikającym z zanieczyszczenia ropy naftowej chlorkami, co mogło doprowadzić do uszkodzenia instalacji w rafineriach. Dostawy drogą morską zapobiegły niedoborom surowca.

W 2021 r. przede wszystkim zadecydował popyt na paliwa, wysoki mimo trwającej pandemii koronawirusa. Naftoport ma kluczowe znaczenie dla dywersyfikacji dostaw ropy naftowej do Polski. To jedyny taki obiekt w kraju i jeden z największych terminali przeładunku produktów jej rafinacji. Należy też do największych terminali przeładunkowych w portach Morza Bałtyckiego. Poza bezpieczeństwem paliwowym, pozwala na odbiór produktów petrochemicznych i wydajnych mieszanek do produkcji jakościowych paliw.

Fot. PERN

W ciągu ostatnich dwóch lat radykalnie zwiększyliśmy potencjał magazynowy dedykowany ropie naftowej – właśnie na wybrzeżu. Rozbudowaliśmy Bazę Gdańsk i zakończyliśmy II etap rozbudowy Terminala Naftowego w Gdańsku, co zwiększyło nasz potencjał o prawie 600 tys. m³ – informuje Igor Wasilewski. prezes PERN i przewodniczący rady nadzorczej Naftoportu.

Przeładunki ogółem w terminalu Naftoportu w latach 2011–2021. Źródło: PERN

W ubiegłym roku terminal obsłużył prawie 270 tankowców. Może przyjmować jednostki o długości powyżej 300 m i zanurzeniu do 15 m. Dysponuje pięcioma stanowiskami przeładunkowymi. Rocznie może przyjąć ponad 36 mln ton ropy oraz 4 mln ton produktów naftowych pokrywając w pełni potrzeby rafinerii podłączonych do systemu rurociągów PERN. W Naftoporcie przeładowuje się, poza ropą naftową, benzyny, paliwo lotnicze, olej napędowy, olej opałowy, kondensaty i komponenty.

Przeczytaj także: Terminal LNG w Świnoujściu przyjął już 150 dostaw