Chodzi o budowę do 2014 r. terminalu LNG oraz jeszcze wcześniej zaplanowanych nowych połączeń gazowych z Czechami i Niemcami. Ponieważ PGNiG oraz Gaz-System nie będą w stanie podołać tak wielkim kosztom, powinny zostać uwzględnione w cenie gazu. Niektórzy eksperci są zdania, że kupno gazu od nowych dostawców będzie nas więcej kosztować w porównaniu z ceną gazu, jaka obowiązuje w handlu z Rosjanami.

Pojawił się więc pomysł, by za budowę tej infrastruktury zapłacili wszyscy odbiorcy, który mieliby uiszczać opłatę dywersyfikacyjną. Na razie jednak nie są znane szczegóły takiego rozwiązania.