Koszt budowy gazoportu jest szacowany na ok. 600 mln euro. Za sfinansowanie inwestycji będzie odpowiedzialny GAZ-SYSTEM, choć kredyty zaciągać ma Polskie LNG. Spółka ta samodzielnie będzie w stanie pokryć najwyżej 20 proc. kosztów. Resztę, czyli ok. 480 mln euro będzie musiała pożyczyć. Warunkiem udanych negocjacji z bankami będzie umowa z PGNiG na odbiór gazu z terminalu oraz pozyskanie choćby w niewielkiej części środków z Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju lub z Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Oprócz budowy terminalu GAZ-SYSTEM musi jeszcze wydać ok. 3 mld zł na jego podłączenie krajowej sieci przesyłu gazu.

Według Igora Wasilewskiego, prezesa GAZ-SYSTEMU prace związane z budową terminalu w Świnoujściu przebiegają zgodnie z harmonogramem. W połowie maja Polskie LNG złożyło do wojewody zachodniopomorskiego wniosek wraz z dokumentacją techniczną o wydanie pozwolenia na budowę. Zgodę tą spółka powinna otrzymać w lipcu. Polskie LNG ma już decyzje o wpływie inwestycji na środowisko oraz przygotowuje się do przeprowadzenia przetargu na głównego wykonawcę, który ma wybrany w połowie 2010 roku.

Przez 20 lat gazowy PGNiG ma importować z Kataru 1,5 mld m sześc. skroplonego gazu rocznie, czyli nieco ponad jedną dziesiątą obecnego zużycia gazu w Polsce - wynika z komunikatu Ministerstwa Skarbu. Długoterminowy kontrakt z Katarem pozwoli wykorzystać 60 proc. mocy przeładunkowych pierwszego w Polsce gazoportu, który do 2014 r. ma zbudować w Świnoujściu spółka Polskie LNG należąca do państwowej firmy Gaz-System. Pod koniec kwietnia Sejm uchwalił specustawę, która ma uprościć procedury administracyjne związane z budową gazoportu, aby udało się wykonać inwestycję w planowanym terminie. W maju Polskie LNG złożyło wniosek o pozwolenie na budowę. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Szczecinie wydała już pozytywne opinie o wpływie inwestycji na środowisko - poinformował PAP.

Szefowie GazSystemu zapewniają, że termin 2014 roku jest realny. Według ekspertów harmonogram jest bardzo napięty.