Podczas wizyty w Waszyngtonie, wiceminister gospodarki Marcin Korolec oficjalnie poprosi Amerykanów o pomoc w tej kwestii. Omówienie sprawy będzie miało miejsce w czasie corocznego spotkania polsko-amerykańskiej komisji gospodarczej.

Powodem, dla którego będziemy potrzebować pomocy zza oceanu jest fakt, że nie istnieją unijne regulacje w sprawie wydobycia gazu łupkowego. Amerykanie zaś mają już spore doświadczenie w stosowaniu takich technologii, dlatego ich wiedza jest bezcenna. Pierwszym krokiem, jaki uczyniła Polska w tym kierunku było zwrócenie się z prośbą o akces do Shale Gas Global Initiative, które to stowarzyszenie promuj wydobycie gazu łupkowego.

Zaplanowano już, że jesienią polscy urzędnicy będą zapoznawać się w USA z normami prawnymi w zakresie ochrony środowiska, praw własności, reguł wspólnego wykorzystania infrastruktury przesyłowej przez różne firmy wydobywcze itp. napisano w Dzienniku Gazecie Prawnej.