Branża bezwykopowa to istotny segment szeroko rozumianego budownictwa. Działania bezwykopowe są coraz ważniejszym elementem projektów budowlanych w wielu sektorach, w tym m.in. w sektorze wod-kan, energetyczno-paliwowym, telekomunikacyjnym, drogowym, kolejowym. Firmy specjalizujące się w tego typu zadaniach budują rurociągi wszelkiego przeznaczenia (np. gazociągi, ropociągi, wodociągi, kanały ściekowe, kanały deszczowe, podziemne linie kablowe i in.) oraz poddają je renowacji.

Jednym z największych zamawiających tego typu usługi jest Gaz-System, odpowiedzialny za transport paliw gazowych siecią przesyłową na terenie całej Polski. Dobrym przykładem na to, jak ważne z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego kraju są spółki z sektora bezwykopowego, jest fakt, że tylko w ramach budowy gazociągów Pogórska Wola–Tworzeń oraz Strachocina–granica Polski zaplanowano łącznie około 160 bezwykopowych przekroczeń, w tym m.in. np. pod Wisłą. W ramach tego typu inwestycji wykorzystywane są takie bezwykopowe metody, jak Direct Pipe i HDD (ang. Horizontal Directional Drilling) czy mikrotunelowanie, przewierty i przeciski.


Ostatnie kilkanaście lat to rewolucja także w sektorze wodno-kanalizacyjnym. Mówi się nawet, że w tej chwili to właśnie w Polsce jest europejskie centrum wiedzy na temat wodociągów i kanalizacji, również w kontekście licznych projektów bezwykopowych, będących częścią projektów renowacyjnych i budowlanych. Postępu nie dałoby się zanotować, gdyby każdego roku budowane lub odnawiane nie były dziesiątki kilometrów sieci wodociągowej i kanalizacyjnej. Także w tym wypadku bezcenny jest wkład firm z sektora usług bezwykopowych. Co bardzo ważne, prowadzone w ten sposób prace praktycznie w ogóle nie powodują utrudnień w centrach miast lub są one znikome. Równocześnie też pozwalają na prowadzenie nieinwazyjnych działań na terenach chronionych czy np. w ramach przekroczeń szlaków komunikacyjnych oraz wszelkiego typu przeszkód naturalnych (rzeki, jeziora, zatoki, bagna itp.). Na co dzień z tego typu rozwiązań korzystają zarówno spółki wodociągowe z największych miast, jak i mniejszych, gdzie inwestorzy mają na uwadze szybką i najmniej uciążliwą realizację projektów. Metody bezwykopowe są też nieodłącznym elementem w zakresie układania światłowodów czy podziemnych linii energetycznych.

Firmy wykonawcze to tylko część sektora. Do tego dochodzą producenci oraz dostawcy maszyn, urządzeń, materiałów, firmy świadczące usługi serwisowe, konsultingowe, projektowe itd. Tymczasem niepokojące wieści docierają od inwestorów, którzy zawieszają część działań – np. w obszarze wod-kan informują, że w najbliższym czasie nie przewidują innych działań, jak tylko te związane z bieżącym utrzymaniem dostaw wody i odbioru ścieków oraz utrzymaniem sieci. Zawieszają inne prace budowlane do odwołania. Jak więc widać, tylko w tym sektorze budownictwa sytuacja wywołana epidemią koronawirusa może dotknąć setki firm i tysiące osób.

Intuicyjnie wszyscy w branży czujemy problem, ale tak naprawdę nikt, kto jest odpowiedzialny, nie może w obecnej chwili stwierdzić, do jakiego stopnia zaburzy to funkcjonowanie firm wykonawczych czy producentów. Bo to, że w jakiejś mierze zaburzy, nie podlega wątpliwościom. Ważne jest zatem, aby już dzisiaj psychicznie przygotować się na wykonanie ogromu pracy, jaka czeka nas po zakończeniu pandemii – mówi rektor Politechniki Wrocławskiej, prof. dr hab. inż. Cezary Madryas.

Przeczytaj także: Kłopot polega na braku fizycznej możliwości pracy [WYWIAD]