Główne cele tarczy antykryzysowej to ochrona zatrudnienia, zmniejszenie obciążeń i zachowanie płynności finansowej w firmach. Pakiet ustaw przewiduje m.in.: zwolnienie mikrofirm, które zatrudniają do dziewięciu osób, ze składek do ZUS na trzy miesiące (marzec–maj); skorzystać z tego rozwiązania mogą także samozatrudnieni z przychodem do trzykrotności przeciętnego wynagrodzenia, którzy opłacają składki tylko za siebie. Inna z wprowadzonych możliwości to świadczenie postojowe do około 2 tys. zł dla zleceniobiorców (umowa zlecenia, agencyjna, o dzieło) i samozatrudnionych o przychodzie poniżej trzykrotności przeciętnego wynagrodzenia. Przewidziano też choćby dofinansowanie wynagrodzeń pracowników do wysokości 40% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, a także uelastycznienie czasu pracy. Pakiet wszedł w życie 1 kwietnia 2020 r.

Jak poinformował rzecznik rządu Piotr Müller, w zależności od rozwoju sytuacji związanej z pandemią koronawirusa tarcza będzie mogła być nowelizowana.

Zanim tarcza trafiła do podpisu prezydenta, Sejm odrzucił poprawki Senatu do noweli specustawy dotyczącej walki z koronawirusem, wykreślające z niej zmiany w Kodeksie wyborczym i zmiany dotyczące Rady Dialogu Społecznego. Partie opozycyjne proponowały przerwę w posiedzeniu, która miała zostać poświęcona na dyskusje nad poprawkami (w głosowaniu parlamentarzyści odrzucili ten wniosek) oraz zmianę sposobu procedowania posiedzenia, jednak to rozwiązanie również zostało odrzucone przez marszałek Elżbietę Witek.

Senatorowie wnieśli o skreślenie przyjętej zmiany Kodeksu wyborczego, umożliwiającej głosowanie korespondencyjne osobom na kwarantannie i ponad 60-letnim. Ponadto przegłosowali poprawki skreślające przyjęte przez posłów zmiany w ustawie o Radzie Dialogu Społecznego, umożliwiające premierowi w okresie stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii odwoływanie członków Rady, powołanych przez pracodawców lub związki zawodowe i stanowiące, że powodami odwołania członka RDS będzie mógł być fakt współpracy z PRL-owskimi służbami specjalnymi, sprzeniewierzenie się działaniom Rady i doprowadzenie do braku możliwości prowadzenia przejrzystego, merytorycznego i regularnego dialogu.

Poza poprawkami dotyczącymi powyższych, zdaniem wielu osób kontrowersyjnych zapisów tzw. tarczy antykryzysowej, posłowie głosami partii rządzącej odrzucili również zmianę dotyczącą tego, że w okresie stanu zagrożenia epidemicznego, stanu epidemii lub stanu nadzwyczajnego nie będą pobierane zaliczki na podatki czy opłaty od firm, ani nie będą naliczane odsetki za zwłokę.

Senat chciał również, by Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych w 75% pokrywał dotychczasowe wynagrodzenia pracowników firm, które zanotowały straty w związku z epidemią koronawirusa (lecz nie więcej niż 75% przeciętnego wynagrodzenia). 25% miałby płacić w takiej sytuacji pracodawca. Inna ze zmian polegać miała na utworzeniu Fundusz Płynności, mającego wspierać przedsiębiorstwa dotknięte skutkami epidemii COVID-19; zgromadzonymi środkami z emisji obligacji nazwanych COVID-19 miałby zarządzać Bank Gospodarstwa Krajowego.

Posiedzenie Sejmu ostatecznie przerwano. Zostanie wznowione w piątek, 3 kwietnia.

Przeczytaj także: Kilkadziesiąt poprawek Senatu do tarczy antykryzysowej