Grupa ekologów wystosowała do wojewody mazowieckiego pismo wzywające o unieważnienie pozwolenia na budowę kolejnej linii metra. Głównym argumentem, jaki podają, jest brak wskazania wykonawcy inwestycji, co zrobi z wydobytą ziemią, która może zawierać szkodliwe chemiczne substancje.

Z informacji Dziennika wynika, że materiał urobkowy nie był badany laboratoryjnie pod kątem skażenia. Zdaniem ekspertów Metra Warszawskiego, na których opinie powołuje się Dziennik, segregacja i utylizacja urobku może być związana z kosztem przynajmniej 200 mln zł.