Dlaczego akurat 35 pociągów? Do obsługi centralnego odcinka drugiej linii (rondo Daszyńskiego - Dworzec Wileński) wystarczy 20 składów, które kursowałyby co dwie minuty w szczycie. 12 kolejnych ma zasilić linię pierwszą (Kabaty - Młociny). Metro szacuje, że po otwarciu linii drugiej automatycznie wzrośnie ruch na pierwszej. Trzy pozostałe pociągi to rezerwa, na wypadek awarii i przeglądów - podaje "ŻW".