W przesłanym Polskiej Agencji Prasowej (PAP) komunikacie, wrocławski MPWiK poinformował, że jego korekta taryf jest kosmetyczna.

Zaproponowana przez MPWiK zmiana wartości opłat za wodę i ścieki jest poniżej inflacji, która w 2020 r. wyniosła 3,4%. Po naszych propozycjach przeciętny mieszkaniec Wrocławia, który zużywa w ciągu miesiąca 3 m3 wody, zapłaciłby w pierwszym roku więcej o zaledwie 69 gr/miesięcznie (za wodę i ścieki) – wskazano.

Spółka dodaje, że wniosek taryfowy zawierał zmianę o 2,1% w stosunku do obowiązującej stawki, czyli 23 gr/m3 za dostarczenie wody i odbioru ścieków w pierwszym roku obowiązywania nowej taryfy. W kolejnych dwóch latach przewidziano zmianę na poziomie po 3%.

Pieniądze z taryf zatwierdzanych przez Wody Polskie są głównym środkiem finansowania inwestycji – napisało MPWiK, zaznaczając, że brak zgody na zaproponowane taryfy może doprowadzić do problemów z ich realizacją. Jak dodano, w ciągu najbliższych pięciu lat spółka planuje wydać na inwestycje wod-kan 761 mln zł, z czego ponad 550 mln zł przeznaczonych ma być na rozbudowę kanalizacji, odbiór i oczyszczanie ścieków.

Wcześniej prezes Wód Polskich Przemysław Daca poinformował, że regulator nie zatwierdził wniosku taryfowego MPWiK Wrocław ze względu na gigantyczną marżę, która we Wrocławiu wyniosłaby 6% za wodę i 9% za ścieki. Podobne zarzuty skierowano w stronę spółki wod-kan z Jeleniej Góry. Więcej pisaliśmy o tym tutaj.

Przeczytaj także: IGWP odpowiada na zarzuty Wód Polskich ws. zawyżonych taryf