„W tym roku MPWiK zaproponowało kosmetyczną korektę taryf za wodę i ścieki, poniżej poziomu inflacji. Niemniej Wody Polskie nie zgodziły się na taką zmianę. W efekcie może to oznaczać, że inwestycji będzie mniej. Po naszych propozycjach przeciętny mieszkaniec Wrocławia, który zużywa w ciągu miesiąca 3 m3 wody, zapłaciłby w pierwszym roku więcej o zaledwie 69 groszy/ miesięcznie (łącznie za wodę i ścieki).

Zaproponowana przez MPWiK zmiana wartości opłat za wodę i ścieki jest poniżej poziomu inflacji, która w 2020 r. wyniosła 3,4%. Wniosek skierowany do Regulatora (Wody Polskie) zawierał wzrost o 2,0% w stosunku do obowiązującej obecnie stawki, to jest 23 grosze za m3 dostarczenia wody i odbioru ścieków w pierwszym roku obowiązywania nowej taryfy. W drugim i trzecim roku wniosek przewidywał wzrost na poziomie po 3% w każdym roku (poziom prognozowanej inflacji).

Taryfy za wodę i ścieki służą do pokrycia kosztów ujmowania, produkcji i dystrybucji wody oraz do odbioru i oczyszczania ścieków. Oprócz pokrywania kosztów bieżącej eksploatacji i remontów, taryfy są głównym źródłem finansowania inwestycji w utrzymanie i rozwój infrastruktury wodno-kanalizacyjnej. Dzięki tym środkom MPWiK może utrzymać ciągłość i niezawodność dostarczania wysokiej jakości wody do wszystkich odbiorców we Wrocławiu, chronić środowisko naturalne poprzez dotrzymywanie bardzo wyśrubowanych norm oczyszczania ścieków na oczyszczalni, a także realizować inwestycje, które zapewniają komfort życia mieszkańców Wrocławia. Taryfy muszą pokryć rosnące koszty usług rynkowych, takich jak m.in. energia elektryczna, gaz, koszty zlecanych remontów, wywozu osadów oraz rosnące ceny materiałów i paliw.

W tej chwili czekamy na rozstrzygnięcie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, do którego wnieśliśmy sprzeciw na decyzję Prezesa Wód Polskich.

Wrocławskie wodociągi realizują wielki program inwestycyjny, który liczy ponad 240 zadań. W ciągu najbliższych 5 lat zamierzają wydać na ten cel 761 mln złotych. W tej chwili MPWiK jest w trakcie budowy kanalizacji na osiedlach Jerzmanowo-Jarnołtów, budujemy już kanalizację na osiedlu Świniary, następnie planuje budowę sieci kanalizacyjnej na Kłokoczycach. MPWiK realizuje także program adaptacji do zmian klimatu, czyli przede wszystkim zabezpieczenie źródeł wody dla Wrocławia na wypadek suszy hydrologicznej. To między innymi: modernizacja ujęcia wody surowej z rzeki Nysy Kłodzkiej w Michałowie, budowa nowego zbiornika wody czystej, przebudowa osadnika Czechnica, dzięki czemu zostaną podwojone jego możliwości retencyjne, intensyfikacja poboru wody z terenów wodonośnych, poszukiwanie alternatywnych źródeł wody dla Wrocławia – pomiar jakości wody z innych cieków przepływających przez Wrocław, stały monitoring jakości wody w Odrze czy wreszcie analiza innych pokładów wody podziemnej. Natomiast w Porcie Południowym przy ul. Długiej powstają cztery zbiorniki retencyjne – to jeden z największych tego typu systemów w Europie. Zbiorniki czasowo będą odciążać pracę oczyszczalni ścieków – w trakcie nawalnych deszczy to właśnie tam będą gromadzone ścieki pogody deszczowej, które zostaną przesłane do oczyszczalni dopiero po ustaniu opadów. Planujemy również rozbudowę i modernizację Wrocławskiej Oczyczalni Ścieków, dzięki czemu zwiększymy jej dzienną przepustowość.

Dwa ostatnie zadania to dowód na to, że MPWiK świadomie gospodaruje wodami opadowymi i adaptuje się do zmian klimatu.

W lipcu 2017 roku zmieniło się prawo wodne, które nakłada obowiązek posiadania pozwoleń wodno-prawnych wydawanych przez Wody Polskie.

System kanalizacji we Wrocławiu wraz z przelewami burzowymi został odziedziczony po poprzednich właścicielach tego miasta z przełomu XIX i XX wieku. Jest to kanalizacja ogólnospławna (czyli odprowadzająca ścieki bytowo-gospodarcze wraz z wodami opadowymi i roztopowymi). W ostatnich latach MPWiK systematycznie rozdziela istniejące kanalizacje ogólnospławne na osobne systemy. W ten sposób budowane są już wszystkie nowe osiedla – wyjaśnia Wojciech Stanek, wiceprezes MPWiK.

Od 2017 roku prowadzimy intensywne prace, które mają opomiarować ilość ścieków pogody deszczowej, ponieważ jest to niezbędne do wydania decyzji wodno-prawnej. Jest to jednak złożony i długotrwały proces te systemy trzeba zaprojektować, uzyskać wszystkie decyzje administracyjne, następnie wybudować, a dalej skalibrować na podstawie rzeczywistych opadów. Cykl hydrologiczny dla Wrocławia wynosi 23 lata. Tyle potrzeba, aby dane były uśrednione i wiarygodne. Do tej pory opomiarowaliśmy 2 największe i 6 mniejszych przelewów (10 punktów pomiarowych). Posiadanie opomiarowanych i mających pozwolenia wodno-prawne przelewów burzowych z kanalizacji ogólnospławnej nie zmniejszy ilości ścieków pogody deszczowej odprowadzanych do odbiornika, bo zależne jest to tylko od opadów deszczu.

Wody Polskie mają wiedzę na temat liczby awaryjnych zrzutów, ponieważ gmina co roku składa sprawozdanie w tej sprawie.

MPWiK jest firmą odpowiedzialną i przejawia troskę o środowisko naturalne w każdym działaniu, zarówno przy produkcji wody, jak i podczas odbioru ścieków. W sprawie taryf czekamy na rozstrzygnięcie WSA w Warszawie.

Nieuprawnionym jest użycie stwierdzenia, że dochodzi do nadużycia właścicielskiej władzy". Dywidenda została wypłacona zgodnie z przepisami prawa, które dopuszczają takie rozwiązanie po stronie właściciela. W całości została ona przeznaczona na inwestycje poprawiające jakość życia mieszkańców Wrocławia. To inwestycje realizowane przez miasto wspólnie z MPWiK – mówi Przemysław Gałecki, dyrektor Wydziału Komunikacji Społecznej. Tylko w ostatnich latach miasto wspólnie z MPWiK rozpoczęło realizację największych od lat inwestycji, takich jak budowa trasy autobusowo-tramwajowej na Nowy Dwór, przebudowa Mostów Pomorskich czy budowa Alei Wielkiej Wyspy. To także wiele innych zadań drogowych, podczas realizacji, których MPWiK prowadzi inwestycje w zakresie infrastruktury wodno-kanalizacyjnej”.

Przeczytaj także: Wody Polskie odrzuciły kolejny wniosek taryfowy wrocławskiej spółki wod-kan