Gazeta przypomina, że szwedzki Vattenfall zapłacił za akcje Enei po 20,14 zł, więcej niż inwestorzy indywidualni i finansowi. Szwedzki koncern faktycznie uratował tę ofertę publiczną. Emisja – ze względu na słabe zainteresowanie – została ograniczona (o ponad 40 mln akcji), a wpływy są o ponad 800 mln zł niższe, niż zakładał koncern.

Enea jest jedną z czterech grup energetycznych utworzonych przez rząd w 2003 r. w ramach integracji sektora. Koncern zajmuje się generowaniem mocy, dystrybucją prądu i jego dostawą.Enea zajmuje się produkcją energii elektrycznej, jej dystrybucją i obrotem. Wytwórcą energii w grupie jest przede wszystkim Elektrownia Kozienice, największa pod względem mocy osiągalnej elektrownia opalana węglem kamiennym w Polsce. Sieć dystrybucji - Enea Operator - obejmuje ok. 20 proc. powierzchni Polski (w północno-zachodniej części kraju). Udział Enei w sprzedaży energii elektrycznej wynosi ok. 15 proc. rynku (trafia do ok. 2,3 mln odbiorców).

Enea wyemitowała akcje, bo potrzebuje pieniędzy na inwestycje. Szacuje się je na 14 mld zł w ciągu kilku lat. Dlatego firma zamierza wyemitować obligacje – pierwsze już w 2009 r. A w pierwszym kwartale przyszłego roku resort zacznie szukać doradcy, by jeszcze w 2009r. sprzedać Eneę do końca.

Prawdopodobnie Skarb Państwa zdecyduje się też znaleźć inwestora dla gdańskiej grupy Energa. Resort ma także ambitny plan, by publiczna oferta PGE odbyła się w kwietniu 2009 r. MSP liczy, ze przekona do zainwestowania w PGE arabskie fundusze inwestycyjne. Podobnie w przypadku grupy Tauron, której debiut zaplanowano na przełomie 2009 i 2010 roku.