Oman zwiększył swoje udziały w MOL z 8,4 do 15,4 proc. - poinformował w piątek węgierski koncern. Zakup pierwszego pakietu akcji MOL arabski inwestor zadeklarował w marcu i analitycy uważali, że zawierając sojusz z Omanem, węgierski koncern broni się przed przejęciem przez austriacki OMV. Jednak latem Austriacy zrezygnowali z przejęcia MOL, bo ich zdaniem Komisja Europejska żądała zbyt wiele za zgodę na transakcję. Dlaczego teraz Oman dokupuje akcje MOL, Węgrzy nie tłumaczą.

Zdaniem Gazety Wyborczej Arabskich inwestorów stać na transakcję, bo w listopadzie za 700 mln dol. sprzedali Rosji 7 proc. udziałów w spółce CPC, do której należy główny ropociąg z Kazachstanu. Dzięki tej umowie Moskwa zwiększyła swoje udziały w CPC do 31 proc. i teraz może blokować strategiczne decyzje tej spółki - właściciela jedynej rury eksportowej przez Rosję, który nie podlega rosyjskiemu monopolowi.

Po uzyskaniu strategicznego wpływu na ropociąg z Kazachstanu w ostatni czwartek Rosja zgodziła się na jego rozbudowę. Przez kilka lat zabiegały o to amerykańskie Chevron i ExxonMobile pompujące tą rurą surowiec ze złóż w Kazachstanie. Po rozbudowie moce przesyłowe CPC zostaną do 2013 r. podwojone do 67 mln ton ropy rocznie. Brytyjski BP, który nie chce inwestować w tę rurę, w najbliższych tygodniach sprzeda swoje 6 proc. CPC Kazachom i rosyjskiemu Łukoilowi. BP planuje transport ropy z Kazachstanu własną rurą przez Kaukaz - informuje Gazeta.