Spółka szuka oszczędności począwszy od administracji po koszty zakupu energii i paliw potrzebnych do produkcji. Niedawno dokonała integracji działalności w Polsce i Czechach. Zamiast dwóch centrali, będzie jedna dla obu rynków - zlokalizowana w Polsce. Jesienią 2008 r. koncern zredukował zatrudnienie w obu krajach - w Polsce o 200 osób z 1700 zatrudnionych.

Cemex musi się zmierzyć z rosnącymi w Polsce kosztami energii i paliw konwencjonalnych. Koncern wykorzystuje już jako źródło energii paliwa alternatywne, pochodzące z odpadów komunalnych i przemysłowych (300 tys. ton rocznie). Stanowią one obecnie 70 proc. ogółu paliw zużywanych przez Cementownię Chełm i 40 proc. w Cementowni Rudniki. Cemex chce zwiększyć ten udział, więc planuje szereg działań, które umożliwią rozwój krajowym producentom paliw altrernatywnych i nie wyklucza wspólnych inwestycji w linie produkcyjne. Celem jest zdobycie kolejnych 200 tys. ton krajowego paliwa alternatywnego. Obecnie 50 proc. zapotrzebowania koncernu na nie pokrywa import.

Za półtora roku Cemex wybuduje też własną farmę wiatrową w Polsce. Podobna zasila już cementownie koncernu w Meksyku. - Bierzemy pod uwagę dwie lokalizacje: Mirowo i Chełm. Zakładamy, że energia wiatrowa będzie stanowiła 25 proc. zużywanej przez nas energii - mówi w "Pulsie Biznesu" Luis Miguel Cantu.