Wcześniej Polska zaskarżyła postanowienie KE, która przydzieliła jej prawo do emisji tylko 208,5 mln t CO2 rocznie, podczas gdy oczekiwano 284,6 mln.

W ciągu dwóch miesięcy KE może wnieść odwołanie od decyzji sądu do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Spór jest o tyle istotny dla obu stron, że chodzi to o spore pieniądze - blisko 990 mln EUR na prawa do emisji 76,1 mln ton CO2 rocznie.

W wyniku decyzji sądu wczoraj kurs uprawnień do emisji CO2 spadł o 2 EUR (z ponad 14 EUR do niewiele ponad 13 EUR).

Z wczorajszej decyzji sądu wynika, że KE nie powinna była ustalić górnej granicy ilości uprawnień ani uznać polskie metody ustalenia emisji w roku 2005 za niewłaściwe, co wpłynęło na decyzję o przyznaniu praw emisyjnych na następne lata.