Pomysł EnergoPlasmay polega na utylizacji śmieci metodą plazmową, co oznacza, że odpady mają być gazyfikowane w temperaturze do 15 tys. stopni C.
Na razie jeszcze nie wiadomo, gdzie tego rodzaju zakład do utylizacji odpadów miałby powstać, jednak jest to jeszcze odległa sprawa. Wcześniej konieczne jest pozyskanie zezwoleń i załatwienie wszelkich procedur administracyjnych. Po tym można rozpocząć budowę, która trwać będzie od 12 do 18 miesięcy.

Aktualnie EnergoPlasma czyni starania w kierunku pozyskania finansowania z luksemburskiego funduszu inwestycyjnego Green Planet.

Jeden zakład ma być przystosowany do dziennego przerobu na poziomie 200 ton śmieci. Jedna tona śmieci przy utylizacji metodą plazmową pozwala pozyskać 1,3 MWh prądu. Jeśli inwestycja dojdzie do realizacji, to na początku planuje się przetwarzanie maksymalnie 73 tys. ton odpadów w ciągu roku. Zakładając taką roczną wielkość przerobu jeden zakład może wygenerować w tym czasie więcej niż 90 tys. MWh energii elektrycznej. Taka ilość może zaspokoić potrzeby około 45 tys. gospodarstw domowych rocznie.

Jak informuje Dziennik Gazeta Prawna, ta nowatorska technologia nie należy do EnergoPlasmay, jednak przedstawiciele firmy mówią, że mają prawo ją stosować na podstawie wykupionych trzech patentów. 

Technologia utylizacji śmieci metodą plazmową została wymyślona przez NASA.