Prognozy gospodarcze mówią, że w 2011 roku popyt na ropę naftową będzie rósł wolniej niż w roku obecnym. Komunikat wydany po spotkaniu zwracał uwagę na "ryzyko zachwiania kruchego globalnego ożywienia gospodarczego" oraz "obawy o drugi kryzys bankowy w Europie".

Ministrowie OPEC ocenili też, że bogate kraje nadal mają problemy z "niską produkcją przemysłową, zmniejszona konsumpcją w sektorze prywatnym oraz uporczywie utrzymującym się wysokim bezrobociem".