W wigilię Bożego Narodzenia w Kaliningradzie ruszył drugi blok gazowy elektrociepłowni KTEC-2. Tym samym region ten sam zaopatruje się w potrzebne ilości energii, a niebawem będzie też mieć nadwyżki, które właśnie dzięki mostom energetycznym można byłoby transmitować do krajów europejskich. Na 2016 r. zaplanowano uruchomienie w obwodzie kaliningradzkim elektrowni jądrowej, której moc ma wynosić 2300 MW. Kolejne nadbałtyckie rosyjskie przedsięwzięcie energetyczne to budowa elektrowni wiatrowych na morzu.

O ile za pięć Kaliningrad będzie potrzebować około 6,5 GWh energii rocznie, to sam obiekt KTEC-2 dostarczy aż 4,2 4,2 GWh. Biorąc pod uwagę wymienione wcześniej projekty oraz działające już kila elektrowni w tym regionie, okazuje się, że nadwyżka energii będzie spora. Prąd z Rosji miałby być tani, ponieważ Rosja nie musi przestrzegać unijnych wytycznych co do emisji CO2. Takie rozwiązanie zablokowałoby plany sąsiadów Rosji: Polski, Litwy i Białorusi - wszystkie trzy kraje planują budowę elektrowni jądrowych (łącznie czterech).

Aby plany rosyjskie można było wcielić w życie, konieczna jest nowoczesna infrastruktura, dzięki której prąd można przesyłać do Europy. Na razie istnieje linia na Litwę, jednak nie jest ona wystarczająco silna, by sprostać wymaganiom co do przesyłania wielkich ilości energii. Obecnie kraje nadbałtyckie nie mają solidnego połączenia z resztą Europy. Istnieje tylko połączenie pomiędzy Estonią i Finlandią o mocy 350 MW, chociaż już realizowane są projekty utworzenia kolejnego połączenia między tymi krajami, a podmorski kabel połączy też Litwę i Szwecję. Do 2016 r. planowe jest też uruchomienie mostu energetycznego pomiędzy Polską a Litwą.

Niewykluczone, że strategia Rosjan jest tak przemyślana, by za kilka lat, kiedy w Kaliningradzie powstanie elektrownia jądrowa, można było korzystać z istniejących już wówczas połączeń Litwy ze Szwecją i Polską, na które to projekty pieniądze wyłoży częściowo UE. Rozważana jest też opcja ułożenia kabla wzdłuż Gazociągu Północnego, którym prąd można by przesyłać do Niemiec.