Operator elektrowni Onagawa uspokaja, że nie doszło do zwiększenia poziomu promieniowania radioaktywnego w okolicach elektrowni. Jak podaje spółka Tohoku Electric Power, na której informacje powołuje się PAP, doszło do wycieku wody ze zbiorników służących do składowania zużytych prętów paliwowych. W Onagawie nie działają dwie z trzech jednostek zasilania zewnętrznego.

Z innej siłowni atomowej w prefekturze Ibaraki, którą zamknięto po poprzednim trzęsieni ziemi oraz w elektrowniach w prefekturze Fukushima nie zanotowano dodatkowych problemów, chociaż profilaktycznie z elektrowni Fukushima I i Fukushima II ewakuowano dziewięciu pracowników.

Epicentrum wstrząsów zlokalizowano w odległości około 65 km od Sendai w prefekturze Miyagi i w odległości około 115 km od Fukushimy. Hipocentrum zaś znajdowało się na głębokości około 40 km pod powierzchnią ziemi.

Wczorajsze wydarzenia są następstwem trzęsienia ziemi, jakie 11 marca spustoszyło część Japonii. Z dotychczasowych doniesień wynika, że śmierć w wyniku wstrząsów poniosły 3 osoby, a ponad 140 osób zostało rannych. Najwięcej poszkodowanych i strat zanotowano w prefekturze Miyagi. Trzęsienie spowodowało wiele wycieków gazu i pożarów w Sendai. W całym regionie, w którym wystąpiły wstrząsy wtórne, zamknięto autostrady.

Japonia w starciu z potężnym żywiołem