Kontrolerzy UOKiK podejrzewają, że PGNiG, które posiada 98% udział w krajowym rynku hurtowej i detalicznej sprzedaży gazu, nadużywa swojej pozycji lidera. Jednak gazowy gigant zapewnia, że stosuje standardy podobne do obowiązujących na europejskim rynku gazu. W związku z toczącym się postępowaniem PGNiG nie chce komentować sprawy do czasu jej zakończenia.

Obecnie UOKiK prowadzi dwa postępowania antymonopolowe dotyczące gazowej spółki.
"Pierwsze zostało wszczęte w styczniu 2011 - sprawdzamy, czy PGNiG nadużywa pozycji na rynku hurtowej sprzedaży gazu. Drugie zostało wszczęte w lipcu i rozstrzygnie, czy PGNiG nadużywa pozycji na rynku detalicznej sprzedaży. Postępowania są w toku. Spółka ma możliwość przedstawienia dokumentów, danych, informacji - które potwierdzą, że w obu przypadkach nie doszło do złamania prawa antymonopolowego" - informuje Małgorzata Cieloch rzecznik prasowy UOKiK.

Rozstrzygnięcie postępowań będzie miało duże znaczenie dla odbiorców gazu w Polsce. Chodzi o możliwość sprawnego wyboru dostawcy gazu i tym samym zmniejszenia rachunków. Pozostali uczestnicy rynku, którzy obecnie nie mają technicznych możliwości sprowadzenia tańszego gazu do Polski, są zmuszeni do transakcji z PGNiG.

Według urzędu antymonopolowego, długie terminy wypowiedzenia umowy dostarczania gazu, które proponuje PGNiG, mogą zniechęcać partnerów handlowych spółki do rezygnacji z jego usług. Tymczasem wkrótce na polskim rynku pojawią się rywale PGNiG, m.in. jesienią Gaz-System udostępni firmom handlującym gazem wolne moce przesyłowe gazociągu jamalskiego.
W przypadku stwierdzenia nadużywania pozycji dominującej prezes UOKiK może nałożyć na PGNiG karę finansową w wysokości do 10% przychodu osiągniętego w roku poprzedzającym wydanie decyzji. W 2010 r. przychody grupy wyniosły 21,28 mld zł.