Proponowane w tej sprawie rozwiązanie resortu gospodarki liberalizuje polski rynek gazu ziemnego, a równocześnie zachowane zostanie bezpieczeństwo dostaw paliwa. Jak napisało w komunikacie Centrum Informacyjne Rządu "Przewidziano możliwość utrzymywania zapasów obowiązkowych gazu ziemnego w instalacjach magazynowych zlokalizowanych poza Polską (na terenie UE i państw EFTA). Będzie to możliwe w sytuacji zagwarantowania dostarczenia tych zapasów do polskiego systemu przesyłowego lub dystrybucyjnego w ciągu 40 dni, czyli w czasie, jaki jest wyznaczony na dostarczanie zapasów tego surowca zmagazynowanych w Polsce".

Operator systemu przesyłowego zostanie zobowiązany do oceny możliwości technicznych instalacji magazynowych i tego, czy możliwe jest dostarczenie paliwa w okresie 40 dni. Gdyby system tego nie gwarantował, należy zawiadomić prezesa Urzędu Regulacji Energetyki, a ten będzie sprawę weryfikował przy współpracy z instytucjami unijnymi. URE może w takiej sytuacji wymagać od kontrolowanych przedsiębiorstw dokumentów i wyjaśnień oraz zalecać środki naprawcze.

Na podstawie nowelizacji możliwe jest też zwiększenie limitu sprowadzanego gazu w ciągu roku, który nie zostanie objęty obowiązkiem utrzymywania zapasów gazu ziemnego (z 50 mln na 100 mln m3).

CIR informuje również, że "Zdecydowano także o ograniczeniu obowiązku utrzymywania zapasów gazu ziemnego wyłącznie do przedsiębiorstw energetycznych, zajmujących się przywozem tego surowca w celu jego odsprzedaży odbiorcom w Polsce. Przewidziano możliwość ubiegania się o zwolnienie z obowiązku utrzymywania zapasów gazu ziemnego przez firmy, które zamierzają dopiero rozpocząć działalność na polskim rynku".