W trakcie konsultacji 121 podmiotów zgłosiło na piśmie około 700 uwag. Kancelaria Prezydenta, która jest projektodawcą, poświęciła tylko 1 dzień roboczy (tj. 21 czerwca) na ich przeanalizowanie. Większość proponowanych zmian została przesłana w dniu lub na dzień przed zakończeniem konsultacji. Ich analiza musiała być pobieżna, o czym świadczą komentarze zawarte w tzw. tabeli uwag. 

- Jesteśmy zaskoczeni, że uwagi branży energetyki odnawialnej oraz środowisk samorządów gminnych wspierających rozwój OZE zostały po prostu zanegowane – podkreśla Wojciech Cetnarski, prezes PSEW - Strona rządowa twierdzi, że konsultacje zostały przeprowadzone rzetelnie. Uważam jednak, że zabrakło otwartej i szerokiej debaty, a niezmiernie szybkie tempo prac nad tzw. ustawą krajobrazową szkodzi jakości tej nowelizacji. 

Zastrzeżenia budzi sposób, w jaki Kancelaria Prezydenta odniosła się do sugerowanych zmian. Ustawodawca w większości przypadków nie argumentuje czemu dana propozycja została odrzucona. Wśród odpowiedzi Kancelarii dominują stwierdzenia, że ustawodawca uwagi „przyjął częściowo”, „przyjął do wiadomości” lub ich nie zrozumiał.

- Nasze Stowarzyszenie zgłosiło 13 szczegółowych uwag do projektu. Wiele z nich na temat kluczowych zagadnień, które są na tyle poważne, że zdecydują o przyszłości energetyki wiatrowej w Polsce. Dotyczyły one m.in. naruszenia praw nabytych inwestorów czy negatywnego wpływu projektowanych zmian na rynek pracy i budżety samorządów. Wskazaliśmy również, że w wyniku wdrożenia zapisów projektu w obecnym kształcie gminy zostaną zupełnie pozbawione wpływu na ochronę krajobrazu na własnych terenach. Odpowiedzi Kancelarii w większości przypadków brzmiały tak samo: „przyjęto do wiadomości” – dodaje Wojciech Cetnarski. 

PSEW wskazuje, że wprowadzenie proponowanych zapisów zahamuje rozwój sektora energetyki wiatrowej w Polsce. Ma również wątpliwości, co do ich zgodności z Konstytucją. Projekt ustawy w przedstawionym do konsultacji kształcie będzie ograniczał możliwości rozwoju zielonej energetyki w Polsce poprzez nałożenie rygorów lokalizacyjnych i ustanowienie kolejnych obszarów, na których nie będzie można realizować inwestycji. Co więcej, proponowane regulacje w znaczący sposób ograniczą władztwo planistyczne gmin, które jest podstawą porządku konstytucyjnego w Polsce. 

Przedstawiony projekt wymaga dłuższych i rzetelnych konsultacji oraz zaangażowania w proces legislacyjny wszystkich zainteresowanych stron, w szczególności inwestorów i gmin.