Zdaniem ekspertów w 2020 r. udział węgla kamiennego i energetycznego w krajowej produkcji energii spadnie do około 80%, a w ciągu kolejnych 10 lat wyniesie 59-79% (w zależności od tego jaki będzie udział innych źródeł).
Fot. sxc.hu
Jak zapowiedział wiceminister gospodarki Tomasz Tomczykiewicz, na początku przyszłego roku ma być gotowa aktualizacja polskiej polityki energetycznej, w której zawarte będą m.in. najnowsze prognozy dotyczące zapotrzebowania na poszczególne surowce energetyczne. W 2012 r. udział węgla w krajowej produkcji energii wyniósł 88% (53% kamienny i 35% brunatny).
Zdaniem prezesa Węglokoksu Jerzego Podsiadły udział węgla kamiennego w miksie energetycznym będzie się zmniejszał, jednak nie radykalnie. Będzie to uzależnione od m.in. tempa rozwoju odnawialnych źródeł energii, energetyki gazowej jądrowej. Prezes uważa, że w ciągu kilkunastu najbliższych lat węgiel przestanie być głównym źródłem polskiej energii.
W 2012 r. w naszym kraju wyprodukowano 79,2 mln ton węgla, w tym 67,5 mln ton węgla energetycznego. Polscy producenci węgla to: Kompania Węglowa (50%), Jastrzębska Spółka Węglowa (17%), Katowicka Grupa Kapitałowa (15%), kopalnia Bogdanka (10%) a pozostali producenci mają 8% udział. Najwięcej, około 39 mln ton węgla zużywają w naszym kraju elektrownie i elektrociepłownie.
„Umiarkowane prognozy wskazują, że około 2030 r. zużycie węgla może być w granicach 62 mln ton rocznie, w tym co najmniej 50 mln ton węgla energetycznego. Optymistyczne prognozy zakładają nawet wyższe zużycie. Natomiast w perspektywie 2050 r. może to być - według różnych szacunków - między 30 a 53 mln ton rocznie” - powiedział prezes Węglokoksu.
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.