„W 2013 r. praktycznie wykonaliśmy założenia dotyczące wydobycia, produkcja wyniosła 11,87 mln ton węgla. Stan zapasów był wyższy o ponad 623 tys., wyniósł 1,3 mln ton. (...) Osiągnięta cena zbytu była wyższa od zakładanej o prawie 10 zł, co było pochodną wyższej jakości. Koszt jednostkowy sprzedanego węgla był wyższy o 6,1 zł”- wyliczył prezes KHW Roman Łój podczas komisji sejmowej.

Wyniki lepsze od oczekiwanych

Podkreślił, że poziom sprzedaży węgla okazał się w 2013 r. wyższy niż zakładano (17 zł za 1 tonę). Dzięki temu możliwe było uzyskanie wyniku netto w wysokości blisko 43 mln zł. Wartość ta byłaby wyższa, gdyby spółka nie przegrała sprawy z urzędem skarbowym związanej z płatnością podatku VAT od deputatów wydawanych w naturze. Ponadto na pogorszenie wyniku miało wpływ utworzenie rezerwy z tytułu planowanego zakończenia eksploatacji kopalni Kazimierz Juliusz, na wypadek gdyby nie udało się kontynuować eksploatacji w polu Jan Kanty. Łącznie oba te zdarzenia pomniejszyły ostateczny wynik aż o około 38 mln zł.

Ile węgla wydobędzie KHW w 2014 r.?

Prezes przyznał, że w tym roku spółka przewiduje spadek wydobycia o 220 tys. ton, gdyż dysponuje dużym stanem zapasów. „Chcemy go zmniejszyć o 411 tys. ton, zwiększając sprzedaż węgla o 760 tys. ton do poziomu 11,9 mln ton. Zakładamy, że średnia cena zbytu będzie niższa o 5,7 zł niż w 2013 r. z powodu trudnych negocjacji z energetyką zawodową, co oznaczałoby spadek o 2%” - powiedział. Władze KHW szacują, że w 2014 r. wynik na sprzedaży węgla wyniesie 14 zł, a finansowy netto sięgnie niemal 51 mln zł.

KHW nie przewiduje w tym roku redukcji zatrudnienia.

501 mln zł na inwestycje

Spółka zamierza wydać na inwestycje 501 mln zł. Dla porównania w 2013 r. kwota ta wyniosła 542 mln zł. Władze KHW myślą już o kolejnych latach. Wcześniej zakładano, że prywatyzacja spółki przez giełdę nastąpi w latach 2014-2015, jednak obecnie wydaje się to mało prawdopodobne. Dlatego też KHW potrzebuje pozyskać inwestora długoterminowego, np. w wyniku emisji obligacji. Innym rozwiązaniem są rozmowy  z konsorcjum banków nt. przesunięcia terminu spłaty istniejącego programu.

Zobacz też: Kompania Węglowa – duża strata na sprzedaży węgla