Podczas Trójkąta Weimarskiego, który będzie miał miejsce pod koniec tego tygodnia w Krakowie, spotkają się przedstawiciele rządów Niemiec, Francji i Polski, a także wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej. Rozmowy dotyczyć będą reindustrializacji Europy i współpracy państw m.in. w ramach sektora energetycznego i rozwoju infrastruktury. Swoja wizję polityki przemysłowej przedstawią również reprezentanci największych europejskich organizacji biznesowych.

Kraje biorące udział w spotkaniu chcą przełamać opinię, że bez przemysłu możliwe jest zbudowanie konkurencyjnej gospodarki. Polskie władze chcą przekonać rządy Niemiec i Francji do większego otwarcia wspólnego rynku europejskiego.

Podczas spotkania z pewnością poruszony zostanie temat przyszłości energetyki i polityki energetycznej UE. Polski rząd ma w tej kwestii nieco odmienne zdanie, niż władze Niemiec i Francji – szczególnie dotyczy to celów redukcji emisji CO2.

Obydwa kraje nie sprzeciwiają się ambitnym celom redukcji emisji ze względu na to, że ich gospodarki, w przeciwieństwie do naszej, nie opierają się na węglu. Argumentem polskiego rządu przeciwko zwiększaniu celów redukcji emisji gazów cieplarnianych są wyższe koszty dla biznesu. Bez zmiany podejścia w tej kwestii, UE pogorszy swoja pozycję konkurencyjną wobec USA, w których od kilku lat kwitnie przemysł oparty na wydobyciu gazu łupkowego.

Zdaniem ekspertów, porozumienie w tej kwestii między Polską, Niemcami i Francją będzie miało kluczowe znaczenie dla ewentualnych zmian w decyzjach KE.