Brytyjski parlament ostrzega przed niedoinwestowaniem sektora niskoemisyjnych źródeł energii. By wypełnić przyjęte cele redukcji emisji oraz zapewnić wystarczający poziom produkcji energii, brytyjska energetyka potrzebować będzie inwestycji w wysokości około 200 mld funtów, z czego ponad polowa tej kwoty zostałaby przeznaczona na zastąpienie wycofywanych z użytku elektrowni węglowych oraz kończących swój okres życia elektrowni atomowych.

Wiele wskazuje na to, że rzeczywista ilość inwestycji może być nawet o połowę mniejsza niż wymagana do zapewnienia bezpieczeństwa dostaw energii.

Według Komitetu ds. Audytu Środowiskowego brytyjskiego parlamentu, przyczyna takiego stanu rzeczy jest w nieprzekonująca polityka brytyjskiego rządu wobec OZE. Większość inwestorów wstrzymała swoje projekty wobec braku wiążącego celu dekarbonizacyjnego na 2030 r.

Prócz tego, problem stanowi zapewnienie dalszego finansowania projektów niskoemisyjnych, gdy GIB (Green Investment Bank – Bank Zielonych Inwestycji) wyczerpie swój budżet pożyczkowy. Jego dofinansowanie przez rząd będzie możliwe będzie dopiero w 2018 r.