Ministerstwo Finansów podało, że w latach 2020-2029 do budżetu może wpłynąć z tytułu podatku od gazu ziemnego, ropy naftowej i specjalnego podatku węglowodorowego 10-16,1 mld zł.

Nowe podatki od gazu ziemnego, ropy naftowej i podatek węglowodorowy będą pobierane od 1 stycznia 2020 r. Według resortu finansów, powinno to zachęcić potencjalnych inwestorów.

Według resortu, specjalny podatek węglowodorowy ma korzystną konstrukcję, ponieważ jest oparty na przepływie gotówki i obliczany w oparciu o relację skumulowanych przychodów do skumulowanych wydatków kwalifikowanych.

Wysokość podatków za gaz wydobyty z złóż łupkowych określono na 1,5% wartości wydobytego surowca. W przypadku ropy naftowej będzie to 3%. Podatki za paliwa pozyskane ze źródeł konwencjonalnych wyniosą odpowiednio: 3 i 6%. Jeśli działalność wydobywcza nie będzie rentowna albo wypracowany zysk będzie nieznaczny, firma nie zapłaci podatku węglowodorowego. Po przekroczeniu ustalonej granicy zysku obciążenie podatkowe będzie rosło proporcjonalnie do stopy zysku. Górna granica stopy podatkowej to 25%.

Ministerstwo wskazuje również, że w projekcie ustawy zaproponowano szereg zachęt i preferencji dla inwestorów w sektorze wydobywczym gazu ziemnego i ropy naftowej, takich jak np. zwolnienie z opodatkowania odwiertów niskowydajnych w podatku od wydobycia niektórych kopalin.

Polski system opodatkowania wydobycia węglowodorów ma być konkurencyjny w stosunku do innych tego typu systemów.

Przypomnijmy, że 11 marca rząd przyjął projekt nowelizacji Prawa geologicznego i górniczego (PGG) oraz projekt ustawy o specjalnym podatku węglowodorowym (SPW).

Zobacz: Nowe przepisy ws. gazu łupkowego przyjęte przez rząd