Jurij Prodan, ukraiński minister energetyki, poinformował, że dostawy gazu przez system zwrotny wynoszą obecnie 7 mln m3 dziennie, a jeszcze w czerwcu wynosiły 12 mln m3 dziennie. Jego możliwości przesyłowe oscylują wokół 18 mln. Uważa on, że jest to wynikiem nacisków Gazpromu na państwa członkowskie. Koncern groził, że system zwrotnych dostaw gazu jest nielegalny.

Jak informuje Naftohaz, chodzi o dostawy surowca przesyłanego za pośrednictwem Węgier.

System zwrotnych dostaw jest obecnie jedynym źródłem błękitnego paliwa dla Ukrainy, bo od połowy czerwca Gazprom przestał dostarczać surowiec Naftohazowi. Za gaz sprowadzany z Zachodu Ukraina płaciła o jedną trzecią taniej niż za surowiec dostarczany przez Gazprom.