Celem utworzenia unii energetycznej jest zabezpieczenie dostaw surowców do krajów unijnych, zwiększenie bezpieczeństwa i zmniejszenie uzależnienia od Rosji.

Wspólne zakupy gazu wzbudzają sporo kontrowersji. Jak podkreśla Szefczovicz, na początku Unia powinna zdecydować się na dobrowolne zakupy. Jak mówił w wywiadzie dla Polskiego Radia, sceptycznie na ten pomysł patrzy Europa Zachodnia, która nie widzi potrzeby zmian, gdyż firmy kupujące gaz dobrze funkcjonują. Inaczej jednak sprawa wygląda w Europie Środkowo-Wschodniej. Kraje z tego regionu potrzebują wsparcia silniejszej części Europy.

Drugi, równie dyskusyjny problem, to forsowana przez Polskę i szefa Rady Europejskiej – Donalda Tuska większa przejrzystość w negocjowaniu kontraktów gazowych między unijnymi krajami a dostawcami spoza UE. KE miałaby uczestniczyć w negocjacjach cenowych. Jak podkreślił Szefczovicz, nie wszystkie kraje będą chciały się na to zgodzić, jednak jego zdaniem powinny przejść z myślenia narodowego na europejski, korzystnego dla wszystkich członków Wspólnoty.

Komisja Europejska ma przedstawić projekt unii energetycznej 25 lutego.