W Niemczech jest wielu przeciwników wydobywania gazu łupkowego, również w szeregach władzy. Jak powiedziała minister ochrony środowiska – Barbara Hendricks, której partia (SPD) jest przeciwna eksploatacji tego gazu, zakazanie wydobycia byłby niemożliwe z powodów konstytucyjnych. Dodała, że jakkolwiek gaz łupkowy nie jest Niemcom potrzebny, to nie można po prostu zakazać stosowania jakieś technologii. Uważa, że jej kraj powinien stawiać przede wszystkim na odnawialne źródła energii i powinien się również uwolnić od energetyki jądrowej (zgodnie zapowiedziami Niemcy zrezygnują z energii atomowej w 2022 r.).

Projekt ustawy dotyczącej wydobycia gazu łupkowego wprowadza takie ograniczenia w związku ze stosowaniem metody szczelinowania hydraulicznego, by nie stwarzać zagrożenia dla człowieka i środowiska.

Obecnie poszukiwania możliwe są na głębokości poniżej 3 tys. m. Nowa ustawa ma wejść w życie w przyszłym roku i zgodnie z założeniami, dopuści ona poszukiwania do celów naukowych na mniejszych głębokościach.

Szczególnej ochronie poddane zostaną obszary, z których czerpana jest woda pitna i woda stosowana do celów leczniczych.