Sierpniowe ograniczenia w dostarczaniu energii elektrycznej miały związek z długotrwałymi upałami, niskim stanem wód i awarią elektrowni w Bełchatowie. Odczuło to około 8 tys. przedsiębiorstw. Choć tym razem przyczyny kłopotów były losowe, problem jest znacznie szerszy. Zdaniem ekspertów niedobory mocy to efekt braku zdecydowanych działań w celu zapewnienia rezerw mocy na wypadek sytuacji kryzysowych. Warto też pamiętać o wyłączaniu starych elektrowni i związanym z tym możliwym deficytem energii.

"Obiektywnie muszę przyznać, że dobrze poradziliśmy sobie z zarządzaniem kryzysowym. Polska mogłaby być tu wzorem w porównaniu np. z podobnymi sytuacjami w Kalifornii czy we Francji, którym miałem okazję się przyglądać. Nie zmienia to jednak faktu, że dla zapewnienia bezpieczeństwa elektroenergetycznego musimy pilnie zadbać o tzw. rynek mocy, czyli mechanizm zapewniający taką ilość mocy, która umożliwi pokrycie zapotrzebowania na energię elektryczną w każdej sytuacji. Prace w tym kierunku należy przyspieszyć. W mojej ocenie musimy podjąć kluczowe decyzje w ciągu roku, jeśli chcemy, by system zaczął działać na przełomie 2017 i 2018 r." - powiedział PAP Jan Kowalczyk, były wiceprezes Polskich Sieci Elektroenergetycznych.

Polska mogłaby skorzystać z gotowych już rozwiązań zagranicznych. Mowa m.in. o brytyjskim modelu rynku mocy, który opiera się na aukcjach (zapewniających pokrycie kosztów stałych dostawców mocy) i kontraktach różnicowych (gwarantujących cenę energii w przyszłości). Z kolei model francuski działa podobnie jak polskie zielone certyfikaty.

Konieczne szybkie działania w zakresie rynku mocy

Istnieje duże ryzyko wystąpienia deficytu mocy w szczycie zimowym i letnim w latach 2016-2017. W związku z tym wprowadzono pewne zmiany przepisów, zapewniające modernizację sieci energetycznej oraz namiastki rynku mocy. Jednak to za mało, teraz trzeba szybko podjąć kolejne działania.

Bezpieczeństwo energetyczne jest kluczowe, nie tylko dla produkcji, ale też usług biznesowych, dlatego też wprowadzenie rozwiązań zapewniających stabilność w tym zakresie będzie jednym z ważniejszych wyzwań stojących przed polskim parlamentem w nowej kadencji.

Więcej o bezpieczeństwie energetycznym w temacie specjalnym