Jeszcze pod koniec stycznia podczas wizyty w Polsce prezydent Chorwacji – Kolinda Grabar-Kitarović zapewniała, że na Krk musi powstać gazoport. W podobnym tonie o inwestycji wypowiadał się premier tego kraju.

Jednak, jak podaje BiznesAlert.pl, minister gospodarki – Tomislav Panenić uważa, że realizacja wszelkich projektów energetycznych powinna zostać zawieszona do czasu opracowania kompleksowej polityki energetycznej kraju.

Chorwackie media spekulują, że minister chce odejść od tej inwestycji m.in. dlatego, iż może ona zagrozić walorom przyrodniczym wyspy.

Chorwatom gazoport nie jest potrzebny

Koszt budowy terminalu LNG na Krk wraz z infrastrukturą towarzyszącą szacuje się na około 760 mln EUR. Jego zdolności regazyfikacyjne określono na 5 mln m3 rocznie. Tymczasem roczne zużycie gazu w Chorwacji wynosi około 2,73 mld m3 gazu. Około 75% surowca pochodzi ze złóż krajowych. Tak więc bez zapewnienia zbytu surowca gazoport nie ma racji bytu w tej lokalizacji.

Zgodnie z dotychczasowymi planami inwestycja ma być zrealizowana do 2019 r.