Jak przypomina rzecznik rządu, rozmowy z Norwegami ws. nowego połączenia gazowego już trwają. Wiadomo też, że Dania również jest zainteresowana importem gazu z Morza Północnego, a zatem mamy wspólny cel i warto połączyć siły.

Na początku lutego premier Szydło rozmawiała z norweską premier rządu Erną Solberg nt. korytarza dostaw gazu z Morza Północnego do Polski. Szydło podkreślała, że jej rząd zrobi wszystko, by stworzyć warunki do budowy podmorskiego gazociągu, gdyż jego powstanie znacząco przyczyni się do wzmocnienia bezpieczeństwa energetycznego Polski. Nowa infrastruktura miałaby umożliwić rocznie transport około 7 mld m3 gazu.

Jak podkreślał wiceprezes Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa (PGNiG) Maciej Woźniak, w regionie Europy Środkowo-Wschodniej dominuje dostawca z Rosji, dlatego Polska potrzebuje nowego, niezależnego korytarza dostaw błękitnego paliwa.

PGNiG posiada na Morzu Północnym 19 koncesji na wydobycie węglowodorów.

Baltic Pipe – studium wykonalności do końca 2016 r.

W marcu spółka Gaz-System poinformowała, że do końca tego roku operatorzy polskiego i duńskiego systemu przesyłowego gazu opracują studium wykonalności gazociągu Baltic Pipe.

Rurociąg między Polską i Danią ma służyć do transportu gazu ziemnego ze złóż norweskich. Jest szansa na wsparcie finansowe prac przygotowawczych z funduszu unijnego pn. „Łącząc Europę” w wysokości 400 tys. EUR.

Projekt Baltic Pipe został uwzględniony przez Komisję Europejską na liście projektów PCI (Project of Common Interest).