Posadowione zostały już najcięższe aparaty, w tym m.in. dwa reaktory instalacji koksowania DCU (oraz otaczająca je stalowa konstrukcja) i kolumna destylacji hydrowaksu. Każdy z reaktorów waży po 240 ton, a kolumna 300 ton.
Przedsiębiorstwo podaje, że technologia koksowania pozwoli uzyskać z każdej tony ciężkiej pozostałości około 700 kg paliw i 300 kg koksu.
Ekipy budowlane zakończyły już palowanie gruntu, którego stabilność zapewni 3800 żelbetowych pali. Z planowanych 24,4 tys. ton wykorzystano już około 21,5 tys. ton betonu. Do tego postawiono około 2,7 tys. ton konstrukcji stalowych (z 5 tys. ton). W prefabrykacji znajduje się około tysiąc ton rurociągów. Część budowlano-montażową zrealizowano w około 25%.

Do końca (95%) zbliżają się prace w obszarze projektowania, które wykonuje Kinetics Technology. Wybudowano już budynek elektroenergetyczny. Kończy się także projektowanie dotyczące połączenia nowych i istniejących instalacji - to zadanie realizuje firma Fluor.
Dokonano już 86% zakupów różnych elementów instalacji do montażu.

Będzie jeszcze nowocześniej

Projekt EFRA sprawi, że rafineria w Gdańsku umocni pozycję jednego z najnowocześniejszych zakładów tego typu na świecie.
- Dla nas kluczowe jest wyeliminowanie z naszych produktów ciężkiego oleju opałowego. To produkt nieekologiczny, którego produkcja jest nieopłacalna, bo sprzedawany jest z tzw. ujemną marżą, czyli za cenę niższą od ceny ropy - mówi Mateusz Aleksander Bonca, wiceprezes zarządu Grupy Lotos S.A. ds. strategii i rozwoju.
Bonca szacuje, że dzięki tej inwestycji rafineria rocznie uzyska dodatkowo 900 tys. ton wysokiej jakości paliw silnikowych, a marża rafineryjna zwiększy się o około 2 dolary na baryłce.

Władze firmy informują, że do stycznia tego roku wszystkie prace pochłonęły 41% budżetu, czyli 211 mln EUR.

Prace przy projekcie EFRA rozpoczęto w październiku 2015 r.

Przeczytaj także: Wkrótce ruszy największy remont w historii Lotosu