Eksperci przedstawiają swoje zastrzeżenia względem magistrali, którą gaz ma popłynąć z Rosji do Europy. Przede wszystkim, budowa magistrali gazowej stoi w sprzeczności z wyznaczonym przez rząd Angeli Merkel celem nowej polityki energetycznej, polegającej na odchodzeniu od kopalnych źródeł energii i zwiększaniu udziału źródeł odnawialnych.


Również organizacje ochrony środowiska są przeciwne tej inwestycji, ze względu na przebieg jej trasy, a także na to, iż w wyniku prac budowlanych w niemieckiej strefie ekonomicznej przedostanie się do wody nawet 239 ton fosforu - taki zarzut przedstawiła fundacja World Wide Fund for Nature (WWF). 

Rzecznik Nord Stream 2 odpiera jednak zarzuty, prezentując doświadczenia z budowy pierwszej, uruchomionej w 2011 r., magistrali Nord Stream. Jego zdaniem  interwencja w środowisko naturalne była ograniczona zarówno czasowo, jak i geograficznie. 

Do Urzędu Górniczego w Stralsundzie, gdzie za zamkniętymi drzwiami odbywają się wysłuchania, a także Federalnego Urzędu Żeglugi i Hydrografii, wpłynęło ponad 200 pisemnych uwag i zastrzeżeń.

Statoil odkrył złoże gazu na Morzu Barentsa