Spółka chce w Tunezji zbudować największą na świecie famę słoneczną – o mocy 4,5 GW. Część produkowanej przez nią energii elektrycznej mogłaby być wykorzystywana na potrzeby odbiorców w Tunezji. Głównym założeniem projektu jest jednak dostarczanie energii do Europy.

Szacuje się, że energia elektryczna wyprodukowana przez farmę słoneczną byłaby w stanie zaspokoić potrzeby 5 mln gospodarstw domowych lub zasilić 7 mln pojazdów elektrycznych.  

Jak transportować energię elektryczną z Tunezji do Europy?

Zgodnie z informacjami TuNur w ramach realizacji projektu konieczna byłaby budowa podmorskich linii, którymi energia transportowana byłby do Europy.  Pierwsza z nich ma połączyć Tunezję i Maltę (wyspa ta jest już bowiem połączona z europejskim systemem przesyłu energii elektrycznej). Drugi system kablowy połączyłby Tunezję z centralnymi Włochami. Projekt budowy takiego połączenia jest od kilku lat rozwijany. Z kolei w przypadku trzeciego (Tunezja–Francja) w chwili obecnej prowadzone są badania dotyczące możliwości jego budowy.


Czy to się opłaca?

Ekonomia projektu jest atrakcyjna: na Saharze możemy otrzymać dwa razy tyle energii słonecznej w porównaniu do miejsc w Europie Środkowej, a tym samym dla tej samej inwestycji możemy produkować dwa razy tyle energii elektrycznej – powiedział Kevin Sary, prezes TuNur.

Przeczytaj również: "Najstarsza na świecie morska farma wiatrowa rozebrana"