Do wspomnianych 75 mln zł należy doliczyć koszty doprowadzenia ciepła do budynków, które poniesie Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej (MPEC). Kolejnym krokiem w realizacji projektu będzie termomodernizacja budynków.

Koniec z nieszczelnymi kominami, ryzykiem zaczadzenia, nieszczelnymi oknami, wilgocią czy sypiącymi się tynkami. W ciągu czterech lat osiedle całkowicie się zmieni. Architekci wzorowali się na najlepszych rozwiązaniach krajowych i zagranicznych – mówi, cytowana w komunikacie, Sława Umińska-Duraj, prezydent Piekar Śląskich.


Miasto na realizację tej inwestycji pozyskało 50 mln zł z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska (WFOŚ) - dotacja bezzwrotna to 30 mln zł, a resztę stanowi nieoprocentowana pożyczka na 20 lat. Z kolei wkład własny to 25 mln złotych - 20 mln zł pochodzi z kasy miasta, 5 mln zł pokryją właściciele mieszkań.

Każdy z 81 budynków ma osobną dokumentację, liczącą około 160 stron. Razem kilkanaście tysięcy stron. Podobno jesteśmy jedynym miastem przygotowanym do tak kompleksowego projektu. Dokumenty do WFOŚ przywoziliśmy ciężarówką – dodaje Sława Umińska-Duraj.

Wszystko ma być gotowe w 2021 r.

MPEC Piekary Śląskie odpowiada za 31,5 km sieci ciepłowniczej.

Przeczytaj także: Lublin modernizuje sieć ciepłowniczą